Święta w Twierdzy

Historia. Zmiana nazwy Boże Narodzenie na święta grudniowe czy św. Mikołaja na postać, która ze świętością ma niewiele wspólnego oraz kolęd na piosenki o czuwającym wodzu – to nic nowego. Myślano o tym już w niemieckim Breslau.

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 51-52/2013

dodane 19.12.2013 00:15
0

Po dojściu do władzy przez nazistów stało się jasne, że obywatel III Rzeszy żyje po to, by spełniać obowiązki wobec partii. To było najważniejsze – mówi Joanna Hytrek-Hryciuk z wrocławskiego oddziału IPN. W związku z tym władze przeorganizowały kalendarz świąt partyjnych, urzędowych. – Ten kalendarz pękał w szwach od różnych okoliczności. Chodziło o to, by obywatela jak najbardziej zintegrować z państwem; pokazać, że partia nie tylko wymaga, ale też dba o obywateli i jest źródłem ich nieustającej radości – dodaje. Przekonuje, że władza nie walczyła ze świętami religijnymi, ale próbowała je zawłaszczyć i zmienić ich odniesienie. Do obrzędów dodawano wiele elementów pogańskich. Dotyczyło to także Bożego Narodzenia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..