Starsi, samotni, bezdomni, ludzie, którzy znajdują się w trudnej sytuacji materialnej, spotkali się na wigilii u wrocławskich franciszkanów.
Spotkania wigilijne dla ubogich są organizowane przez wrocławskich franciszkanów od 21 lat. Jak mówi odpowiedzialny za kuchnię charytatywną u duchowych synów św. Franciszka br. Rafał Gorzołka, w ostatnim czasie, poza osobami starszymi, bezdomnymi i samotnymi, pojawiają się także rodziny wielodzietne, którzy nie mają pieniędzy na przygotowanie wieczerzy wigilijnej.
Brat Rafał podkreśla, że w takiej chwili nie tyle ważne są ciepła zupa czy dania, którymi będzie można zaspokoić głód odwiedzających klasztor, ale przede wszystkim atmosfera. – Ci ludzie przede wszystkim pragną poczuć, że mają obok siebie drugiego człowieka, z którym mogą usiąść do stołu, zaśpiewać kolędy, połamać się opłatkiem – mówi. Franciszkanin dodaje także, że wprawdzie wigilię przygotowuje od 10 lat, jednak za każdym razem przeżywa mocne wzruszenie. – Znając historię wielu z tych osób, patrząc na nich, gdy trzymają w dłoniach opłatek, co roku często mam w oczach łzy.
Franciszkanów w organizacji spotkania wspierała Rada Osiedla Karłowice-Różanka. Mówi Krzysztof Szczerba, przewodniczący rady:
W przygotowanie wigilii włączają się osoby mieszkające poza granicami Polski. – Od trzech lat Stowarzyszenie św. Michała Archanioła z Londynu prowadzi akcję „Boże Narodzenie w pudełku po butach”. Na czym ona polega, mówi br. Rafał:
wigilia u franciszkanów
Rafal Kowalski