Przepraszam za prywatę.
W tym miejscu przecież powinienem zachęcić do przeczytania o tym, jak miłość pokonuje różne przeszkody (s. VII) czy o pieśniarzach, którzy chcą tworzyć w Polsce silną kulturę chrześcijańską (s. VIII) lub o przygotowaniach naszej diecezji do ŚDM (s. III). A ja tymczasem napiszę jeszcze: „Dziękuję”. Czuję taką potrzebę, gdy po ponad czterech latach oddaję w Państwa ręce ostatni, prowadzony przeze mnie, numer „Gościa”. Nowe obowiązki, powierzone mi przez metropolitę, przynoszą zmiany w naszej redakcji. Dziękuję i proszę o przynajmniej jedno „Zdrowaś”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.