Od 29 stycznia tylko przez miesiąc będzie można oglądać na wystawie stałej w Muzeum Archeologicznym znalezioną niedawno złotą lunulę oraz denar cesarza Trajana.
Odkrycie wywołało poruszenie w środowisku archeologicznym i być może wskazuje na istnienie w miejscu jego znalezienia większego skarbu. 8 stycznia mieszkaniec Sobótki przekazał do Muzeum Archeologicznego znalezioną w okolicach Bielan Wrocławskich złotą zawieszkę lunulowatą (księżycowatą).
Lunula zdobiona jest filigranem i granulacją, a w jej centralnej partii umieszczony był prawdopodobnie kamień szlachetny. Zabytek pochodzi z okresu rzymskiego i można go bliżej datować na III lub IV w. n.e. Niejasne jest natomiast miejsce jego wytworzenia - może pochodzić zarówno z warsztatów nadczarnomorskich, czyli z terenów dzisiejszej Ukrainy, jak i z obszaru Skandynawii, gdzie podobne ozdoby były produkowane przez tamtejszą ludność.
Denar cesarza Trajana inf. prasowa
W pobliżu zawieszki natrafiono również na połówkę denara cesarza Trajana, co wskazuje, iż nie mamy do czynienia ze zgubą, lecz raczej z częścią wyposażenia bogatego, być może arystokratycznego grobu lub też skarbu, jak potocznie nazywamy zespół celowo ukrytych cennych przedmiotów. W najbliższym czasie zostaną podjęte szczegółowe badania archeologiczne, mające na celu odszukanie pozostałych przypuszczalnie rozproszonych zabytków i odkrycie obiektu, z którego pochodzą.
Zbliżone formą i zdobnictwem zawieszki znane są z grobów książęcych odkrytych na Zakrzowie (obecnie osiedle Wrocławia) w latach 1887-88. Ze znalezionych wówczas 8 bogato zdobionych złotych lunul zachowały się do naszych czasów jedynie kopie 5 z nich. Nowy nabytek jest zatem jedyną oryginalną ozdobą tego typu we wrocławskim muzeum.