Uroczystość nadania tytułów "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" czterem osobom była okazją do pierwszej wizyty metropolity wrocławskiego w miejscowej synagodze.
Hierarcha został zaproszony do udziału w uroczystościach przez wiceambasadora Izraela w Polsce Nadava Eshcara, który osobiście wręczył medale rodzinom osób niosących w czasie Holokaustu bezinteresowną pomoc prześladowanym Żydom. Tytuł sprawiedliwych otrzymali pośmiertnie: Józefa Ruszała, Jadwiga Kozłowska-Borkowska oraz Michał Dąbrowski i jego córka Stefania Smykała. Odznaczenia odebrały ich dzieci i wnuki.
Pierwsza z odznaczonych pomogła wydostać się z lwowskiego getta, a następnie ukrywała mieszkającą dziś w Argentynie 86-letnią Helenę Besler. Uhonorowanie Jadwigi Kozłowskiej-Borkowskiej było możliwe dzięki oświadczeniu Ireny Neuman, która jako jedna z wielu osób narodowości żydowskiej znalazła schronienie w krakowskim mieszkaniu pani Jadwigi. Polka z narażeniem życia nie tylko ukrywała Żydów, ale także bezinteresownie dbała o nich, dostarczając żywność, leki i ubrania. Michał Dąbrowski wraz ze córką natomiast w 1943 r. przyjął do swojego mieszkania wówczas 16-letniego Józefa Srokę. Ocalony mieszka w Haifie. Dziś obchodził 86. urodziny.
W swoim przemówieniu ambasador Izraela podkreślił, że w świecie opanowanym przez ogromne ciemności Sprawiedliwi pozostali jako źródła światła. – Oni nie tylko ratowali życie, ale przede wszystkim ludzką godność – tłumaczył, a przywołując słowa Szewacha Weissa mówił, że wielu Żydów, którzy przeżyli Holokaust straciło wiarę w Boga i pytało, gdzie On był w tym czasie. – Wówczas były ambasador Izraela w Polsce powiedział: „Bóg był w sercach Sprawiedliwych wśród narodów świata”.
Tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” jest nadawany od 1963 r. przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie osobom, które w czasie Holokaustu z narażeniem życia i bezinteresownie niosły pomoc prześladowanym Żydom. Medale i dyplomy honorowe, przyznawane na podstawie zeznań osób uratowanych. Wśród uhonorowanych dotychczas 25 tysięcy bohaterów jest 6 390 Polaków.