Serca zabiły mocniej

Podobnie jak w poprzednich latach zorganizowana pod hasłem "Serce bije mocniej, gdy się nim dzielisz" zbiórka krwi, cieszyła się sporym zainteresowaniem. Dzięki pracy ekipy z głogowskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu, która przez cały czas trwania festynu czuwała w stacji zorganizowanej w budynku miejscowego przedszkola, od 64 osób przyjęto w sumie blisko 26 litrów krwi. – Zapotrzebowanie na krew wzrasta zwłaszcza w okresie letnim – zaznacza Wioletta Kmiecik z RCKiK. Każdy, kto zdecydował się wspomóc akcję, mógł liczyć na słodki upominek w postaci 8 tabliczek czekolady, a także na wykonanie kompleksowych badań krwi. – Jesteśmy otwarci na współpracę przy organizacji podobnych akcji z parafiami oraz innymi instytucjami – dodaje W. Kmiecik. 

Organizatorami festynu jak co roku były Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz młodzież z miejscowego gimnazjum. Wspólnie z katechetą, ks. Mariuszem Wyrostkiewiczem, wikariuszem parafii w Wąsoszu, 40-osobowa grupa wolontariuszy ułożyła plan festynu oraz zajęła się jego organizacją. Do ich zadań należało m.in. upieczenie ciast, którymi częstowali uczestników festynu, ustawienie ławek i stołów na przykościelnym placu, a także opieka nad dziećmi z Krzydliny Małej.

Gimnazjaliści zaprezentowali również swoje talenty muzyczne. Na ustawionej na przykościelnym placu scenie wystąpiły zespoły: Motor in Corn, The Stray Words, zespół instrumentalny prowadzony przez Andrzeja Kowala – katechetę i nauczyciela muzyki, schola dziecięca oraz schola parafialna GodChoir, która także zapewniła oprawę muzyczną Eucharystii poprzedzającej festyn. Gościem specjalnym był rapujący ksiądz Jakub Bartczak, a jedną z wielu atrakcji przygotowanych z myślą o najmłodszych w dniu ich święta był pokaz zabawy z bańkami mydlanymi w wykonaniu Teodora Sawielewicza, kleryka wrocławskiego seminarium duchownego.

Imprezę udało się zorganizować dzięki dofinansowaniu ze strony Zbigniewa Stuczyka, burmistrza Wąsosza, oraz wsparciu pracowników Zespołu Placówek Kultury w Wąsoszu, którzy zapewnili scenę z nagłośnieniem i poczęstunek dla dzieci z Krzydliny Małej. W przedsięwzięcie swój wkład mieli również przedstawiciele innych intytucji gminnych oraz sponsorzy. – W Wąsoszu jesteśmy już po raz czwarty i za każdym razem spotykamy się z bardzo serdecznym przyjęciem ze strony mieszkańców. Dzięki gościnności ks. Jana Węgielskiego, proboszcza tutejszej parafii, oraz zaangażowaniu wolontariuszy, w Dzień Dziecka twarze naszych podopiecznych promieniują radością – mówi s. Marcela, wychowawczyni w domu dziecka w Krzydlinie Małej. Przy okazji festynu mieszkańcy Wąsosza mieli okazję wesprzeć krzydlińską placówkę. Dzięki ich hojności, podobnie, jak w poprzednich latach, udało się zebrać pokaźną ilość zabawek, środków czystości, przyborów szkolnych, ubrań oraz słodyczy.