Zaślubione Oblubieńcowi

- Po to dana jest nam ta dzisiejsza uroczystość, żebyśmy przypomnieli sobie, dokąd zmierza nasze życie. Byśmy spojrzeli w niebo - mówił metropolita wrocławski w homilii w niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego we wrocławskiej kaplicy Sióstr Maryi Niepokalanej. Zaznaczył, że nie możemy być jednak wpatrzeni tylko w górę, ale musimy wrócić do rzeczywistości, by realizować nasze życiowe powołania. - Przypominamy sobie o tym zwłaszcza dziś, kiedy przeżywamy obrzęd konsekracji dziewic i błogosławieństwa wdowy. Chociaż są to różne formy życia konsekrowanego w Kościele, obie mają jeden cel: oddanie się bez reszty Chrystusowi po to, by czynić go obecnym we współczesnym świecie - tłumaczył.

Abp J. Kupny zwrócił uwagę, że sama obecność w świecie świeckich osób konsekrowanych sprawia, że inni mogą sobie przypomnieć, po co żyją. - Macie stać się czytelnym drogowskazem do nieba także dla tych, których Bóg postawi na drodze waszego życia - dodał przekonując, że uroczystość konsekracji i błogosławieństwa jest bardzo ważnym wydarzeniem nie tylko dla oddających swoje życie Bogu, ale także dla całej wspólnoty Kościoła.

Zwracając się bezpośrednio do dziewic i wdowy, zaznaczył, że są one powołane do zmierzania do nieba i prowadzenia w jego kierunku wszystkich wokół. - Miejscem pobytu ucznia Chrystusa jest droga. Tam, gdzie toczy się życie ludzi. Nie możemy się zamknąć na ludzi, trzeba do ludzi wyjść. Nie można stać i czekać, aż ktoś przyjdzie posłuchać o Jezusie. Ten Jezus ma być obecny we współczesnym świecie - tłumaczył. Metropolita wrocławski zwrócił uwagę, że trzeba tak żyć, by nie tylko innych pouczać czy nauczać o Jezusie, ale by czynić ich Jego uczniami. - Macie przyciągać do Jezusa - dodał, nawiązując do słów papieża Franciszka, który zauważył, że chrześcijaństwo pierwszych wieków bardziej przyciągał, niż nawracało.

Obrączki symbolizujące zaślubiny z Chrystusem przyjęły Agata Combik i Dorota Wroczyńska. Abp J. Kupny pobłogosławił również wdowę, Annę Markowską.