Pięciokrotnie Syberia, trzykrotnie Ghana, raz Mongolia, a w tym roku Liberia. Młodzież Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu po raz 10. wyjeżdża na misje.
- To już jest poważny dorobek, jeśli chodzi o wkład młodzieży w dzieło misyjne Kościoła. Ja się z tego cieszę, że jest ta 10-letnia kontynuacja - mówi ks. Jerzy Babiak, dyrektor SLO i opiekun młodych misjonarzy. Podkreśla, że działanie, którego podjęła się szkoła, nie jest spontaniczne, ale dobrze zaplanowane. - Przyjęliśmy od początku taką opcję, że chcemy, przez naszą działalność prospołeczną i prokościelną, pomagać w sposób konsekwentny - dodaje.
Projekty mają zawsze dwa cele. Pierwszy dotyczy pomocy materialnej i fizycznej, a drugi jest typowo wychowawczy. - Zawsze przywozimy ze sobą konkretne dary oraz pracujemy fizycznie, a także prowadzimy półkolonie dla miejscowych dzieci - mówi duszpasterz.
Całkowicie do tej pory udało się zakończyć projekt na Syberii. Tam uczniowie byli już pięciokrotnie. - Zawieźliśmy tam figury Chrystusa Zmartwychwstałego oraz Matki Bożej Wspomożycielki; rok temu zawieźliśmy relikwiarz z relikwiami św. Jana Pawła II oraz całkowite nagłośnienie do kościoła oraz stacje drogi krzyżowej - wymienia. Ks. J. Babiak podkreśla, że młodzież samodzielnie zbierała na te dary pieniądze i poszukiwała sponsorów. Dodatkowo, będąc na miejscu, licealiści pracowali fizycznie - przygotowywali grunt pod budowę kościoła czy porządkowali cmentarze.
- Jeśli chodzi o Afrykę, to mieliśmy do tej pory stały kontakt z Ghaną. Byliśmy tam trzykrotnie. Zawoziliśmy tam pieniądze, które były później przeznaczone na naukę dla dzieci, oraz np. piłki, które w Polsce są zdecydowanie lepszej jakości i mają dłuższą trwałość - mówi ks. Babiak. Ponadto uczestnicy misji pomagali w budowie przedszkola, kościoła i odnawianiu szkoły parafialnej. Tutaj też prowadzili półkolonie.
Jeden z projektów był poświęcony Mongolii. - On miał mieć kontynuację, ale nie pozwoliła na to sytuacja polityczna. Zamierzamy jednak wrócić tam w przyszłości - dodaje.
Jubileuszowa edycja misji uczniowskiej otwiera w tym roku zupełnie nowy kierunek. Weźmie w niej udział 8 uczniów. - Zrobiliśmy rozeznanie wśród księży pracujących na misjach salezjańskich w Afryce Zachodniej i zdecydowaliśmy, że tam jesteśmy najbardziej potrzebni - podkreśla opiekun. Zaznacza, że w przeciwieństwie do poprzednich edycji uczniowie zajmą się wyłącznie organizacją półkolonii. Zdaje sobie również sprawę, że będzie to ogromne wyzwanie. W planach jest animowanie czasu dla ok. 400 osób każdego dnia.
Więcej o "projekcie Liberia", o przygotowaniach uczniów oraz o możliwości wsparcia misjonarzy i afrykańskich dzieci można przeczytać w aktualnym numerze wrocławskiego GN (nr 24, z datą 15 czerwca) lub tutaj.