Na kilka godzin przed projekcją zapisu wideo kontrowersyjnego spektaklu w Teatrze Polskim we Wrocławiu byli tacy, którzy spodziewali się jakiejś „zadymy” w centrum miasta.
Na ulicach pojawiło się więcej patroli policji, a pod budynkiem teatru zaroiło się od dziennikarzy. Zarówno jedni, jak i drudzy nie byli tam bez powodu. Zadaniem strażników porządku publicznego jest czuwać nad bezpieczeństwem obywateli, a rolą dziennikarzy jest informować o sprawach ważnych. O tym, co wydarzyło się w piątkowy wieczór 27 czerwca na ul. G. Zapolskiej, piszemy obok. Tymczasem tego samego wieczoru w znajdującej się kilka ulic dalej siedzibie innej wrocławskiej instytucji kultury miała miejsce niecodzienna uroczystość. O czterech wyjątkowych kapłanach, którzy przez ostatnie pół wieku zapracowali na szczere uznanie wrocławian, można przeczytać na s. VI. Ostatnie półwiecze z nadodrzańskim grodem związała jeszcze jedna znana i szanowana postać. O tym, kto w tym roku został włączony w poczet honorowych obywateli Wrocławia, informujemy na s. III.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.