Mistrzowie i byki w Muzeum Architektury

Można nie przepadać za corridą i nie lubować się w krwawych scenach, ale wystawę „Picasso Dali Goya, Tauromachia – walka byków”  obejrzeć na pewno warto. Choćby dla nazwisk i osobowości malarzy, którzy na obrazach z bykami w rolach głównych, wcale nie tylko o nich opowiadali. Z prezentowanych dzieł odczytamy historie ich przyjaźni – np. Picassa z pewną aktorką i jej mężem torreadorem (malarz uwiecznił podarowany im bukiet, który zawiera i kształty kwiatów i ukryty w nich zarys głowy byka), ich poglądy polityczne i estetyczne pasje. Obrazy przywołują wydarzenia historyczne – czego przykładem jest już otwierająca ekspozycję praca malarza spoza tytułowej „wielkiej trójki”, Canaletta, który uwiecznił walkę byków na pl. św. Marka w Wenecji, zorganizowaną w 1740 r. z okazji wizyty w tym mieście polskiego króla.

  Obraz Canaletta dokumentujący walkę byków na pl. św. Marka w Wenecji, zorganizowaną z okazji wizyty polskiego króla Agata Combik /Foto Gość Mistrzowie, prezentując tauromachię (pojęcie szersze niż corrida, odnoszące się do wielowiekowej w Hiszpanii tradycji walk i polowań na byki) wyrażali fascynację siłą, dynamiką, odwagą – które byk w jakiś sposób ucieleśnia. W Muzeum Architektury zobaczyć można także ogromny karton przygotowawczy do dzieła „Guernica” Picassa – ukazującego dramat zbombardowanej w 1937 r. miejscowości – oraz serię szkiców z motywami wykorzystanymi potem na wspomnianym obrazie.

Podczas otwarcia wystawy wiceprezydent Wrocławia Adam Grehl przypomniał, że Picasso wraca do Wrocławia po roku (w 2013 r. prezentowane były jego prace na ekspozycji „Od Cranacha do Picassa”). – Obecna wystawa to owoc moich pasji. Przez 20 lat pracy nigdy nie przygotowałam tak kompletnej wystawy  – podkreślała jedna z kuratorek, Serenella Baccaglini. Zwracała uwagę na fakt, że ekspozycja zawiera wiele kompletnych cyklów grafik czy szkiców – np. studium sylwetki byka autorstwa Picassa czy ryciny F. Goi pt. „Tauromachia”.

  Byk P. Picassa Agata Combik /Foto Gość Prezentacja prac mistrzów to wielkie wydarzenie dla samego Muzeum Architektury we Wrocławiu – które musiało w błyskawicznym tempie przygotować obiekt do przyjęcia arcydzieł. W sumie jest ich 340. Rozmieszczone są w, specjalnie przystosowanym, dawnym klasztornym kościele bernardynów - będącym częścią muzeum. Gospodarze wystawy podkreślili, że – wbrew muzealnej tradycji – wystawę będzie można oglądać także w poniedziałki. Co więcej, w te dni bilety będą o połowę tańsze.