Wrocław uczcił tych, którzy walczyli o wolną stolicę i ojczyznę. W 70. rocznicę wybucu powstania warszawskiego były syreny w godzinie "W", minuta ciszy i zadumy oraz Msza św. za poległych.
Punktem centralnym wrocławskich obchodów była Eucharystia w kościele garnizonowym. Intencję za poległych powstańców i ludność cywilną zamówili jego uczestnicy, którzy po wojnie osiedli w stolicy Dolnego Śląska.
W homilii, ks. płk. Henryk Szareyko przypomniał, że walka, którą podjęli powstańcy, była nierówna, ale honorowa. Było to podniesienie się z klęski wrześniowej 1939 r. - Zrobili to, by zaprotestować, zareagować na niewyobrażalny dzisiaj terror okupacji. By sprzeciwić się egzekucjom ulicznym, łapankom, wywózkom do obozów koncentracyjnych, przeciwko więzieniom w Al. Szucha i na Pawiaku - tłumaczył kapłan.
- Dzisiaj oddajemy należny im hołd za ich bohaterstwo, za ich heroizm, poświęcenie życia - kontynuował.
Zachęcamy do wysłuchania całej homilii: