Biorą sprawy w swoje ręce

Pierwsza taka impreza odbyła się 5 lat temu. - Od samego początku przyświecał nam jeden cel: remont i upiększanie naszego kościoła - wyjaśnia Elżbieta Wodzianna, katechetka. Tegorocznemu, dwudniowemu festynowi towarzyszyła zbiórka ofiar na rzecz renowacji XVIII-wiecznego ołtarza. Zabytek wymaga pilnego remontu ze względu na poważne uszkodzenia poczynione przez insekty. - Urzędnicy dokonali wstępnej wyceny koniecznych do wykonania prac, jednak nie byli w stanie zagwarantować nam potrzebnych środków - wyjaśnia E. Wodzianna, mieszkanka Kamiennej. Dzięki dotacjom i dorocznym festynom, a także zaangażowaniu lokalnej społeczności w ostatnich latach udało się wykonać wiele prac w tutejszej świątyni, m.in. remont wieży, malowanie, wymianę okien oraz montaż witraży.

Staraniem miejscowych gospodyń na festynowych stoiskach pojawiły się liczne potrawy i wypieki. - Ostatnie dni przed festynem były dla nas czasem wytężonej pracy. Mieszkańcy sami dostrzegają potrzebę troski o swoją świątynię. Dzięki temu, że z roku na rok widzą, ile udaje się osiągnąć, za każdym razem chętnie się angażują - mówi Ewa Wolska, sołtys Kamiennej.

Dzięki pomocy licznych sponsorów w ostatnich latach udało się przeprowadzić szereg loterii i aukcji na rzecz prac prowadzonych w świątyni. Wśród fantów pojawiały się m.in. meble, sprzęt sportowy czy wyjazd na wczasy.

W tym roku wśród gości dwudniowej imprezy rozszedł się prawie cały nakład wydanej niedawno książki autorstwa Stanisława Czyżowicza i Mariusza Czarneckiego pt. „Krotoszyn koło Lwowa”. Część dochodu ze sprzedaży publikacji zostanie przeznaczona na potrzeby renowacji ołtarza. Monografia opowiada o dziejach wsi Krotoszyn, z której po zakończeniu II wojny światowej przyjechały trzy transporty z wysiedlonymi stamtąd Polakami. - Podróżujący jednym z nich osiedlili się właśnie w naszej miejscowości - wyjaśnia S. Czyżowicz. Do podjęcia się zadania opisania historii miejsca, skąd wywodzili się jego przodkowie zainspirowały go opowieści matki, z którą kilka lat temu odwiedził jej rodzinne strony.

Współorganizatorem dwudniowego festynu był Namysłowski Ośrodek Kultury. Wszystko zaczęło się po południu 15 sierpnia. Wśród atrakcji imprezy znalazły się m.in. występy lokalnych artystów, konkurs karaoke, pokaz ratownictwa medycznego oraz gry i zabawy dla najmłodszych.

- Troska mieszkańców miejscowości o świątynię od lat współgra z ich głęboką duchowością - mówi ks. Janusz Szetelnicki, proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Kowalowicach, na terenie której znajduje się remontowany kościół pw. św. Jadwigi.