Powołanie św. Mateusza pokazuje, że ktoś, kto pozornie jest daleki od świętości, może stać się przykładem, jak w swoim życiu przyjąć Boże Miłosierdzie i jak ukazać skutki jego działania – mówił metropolita wrocławski w czasie Mszy św. sprawowanej z okazji święta dolnośląskich celników.
Eucharystia we wrocławskiej katedrze została odprawiona zgodnie z ceremoniałem Służby Celnej – przy udziale Kompanii Honorowej Izby Celnej we Wrocławiu, pocztów sztandarowych oraz sygnalisty. Obecne były delegacje służb mundurowych oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
W homilii abp Kupny nawiązał do opisu powołania św. Mateusza, zwracając uwagę, że Jezus nie potępił go ani nie ocenił. – Powiedział: „Pójdź za mną” i możemy się domyślać, że ta szybka reakcja celnika wynika z tego, że w końcu ktoś zauważył w nim człowieka. Nareszcie ktoś z nim normalnie rozmawiał – mówił hierarcha. Dodał, że spotykając się z ludźmi musimy powstrzymać w sobie pokusę oceniania ich, odtrącania lub potępiania. – Bywa, że trzeba wyjść poza utarte schematy myślowe, a nawet zgodzić się na to, że pozornie coś stracę – nawet coś, do czego juz się przyzwyczaiłem – po to, by ratować człowieka… Nikt nie jest wykluczony z możliwości nawiązania przyjaźni z Bogiem – zaznaczył arcybiskup. Przywołał wezwanie papieża Franciszka, by wychodzić na peryferia i szukać tych, którzy tam żyją. – Może się okazać, że w naszych rodzinach, miejscach pracy, są ludzie, którzy żyją na peryferiach, z którymi już dawno nie rozmawialiśmy, którzy zamknęli się w swoich komorach, bo zostali przez nas odrzuceni – zauważył abp Kupny. Zwrócił przy tym uwagę, że komora celna to symbol miejsca, do którego nie chcemy dziś iść, ludzi, z którymi nie chcemy rozmawiać i zadań, których nie chcemy się podjąć.
Metropolita wrocławski podkreślił również, że wezwanie Mateusza dokonało się wtedy, gdy zainteresowany był zajęty swoimi sprawami a nie Bogiem. Jezus wszedł tam, gdzie toczyło się życie celnika. Nie czekał aż Mateusz przyjdzie do Niego, aż zacznie się modlić. Być może są ludzie, do których musimy pierwsi wyciągnąć rękę, nie czekając, aż uczynią krok w naszym kierunku – spuentował.
Na Dolnym Śląsku, w trzech urzędach, służbę pełni ok. 800 funkcjonariuszy celnych.
Abp Józef Kupny mówił o powołaniu celnika Mateusza
Agata Combik /Foto Gość
Poczet sztandarowy celników
Agata Combik /Foto Gość