Za nami XIV Dzień Papieski. Na wrocławskim rynku przechodnie chętnie wrzucali datki do puszek wolontariuszy Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia".
To był gorący dzień papieski. Dopisała pogoda, a dzięki temu pod plenerową sceną na pl. Solnym ciągle kręcili się przechodnie przysłuchując się koncertom i papieskiej poezji oraz puszczając niezliczoną ilość baniek mydlanych. Najmłodsi mogli również pomalować sobie twarz i poczęstować się ogromną ilością "papieskich" krówek.
- Najważniejsza była oczywiście zbiórka na nasz program stypendialny, abyśmy my i jeszcze bardzo wiele osób mogło skorzystać z hojności Polaków. Jako beneficjenci tych darów chcemy być żywym pomnikiem św. Jana Pawła II i odpowiadać na jego wezwanie i nauczanie - mówi Aleksandra Kajkowska, rzecznik prasowy wrocławskiej wspólnoty studentów-stypendystów fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia", która korzysta z jej wsparcia już od ośmiu lat. Podkreśla, że bez stypendium jej kształcenie byłoby bardzo utrudnione o ile w ogóle możliwe.
Przechodnie bardzo chętnie wspierali stypendystów Karol Białkowski /Foto Gość Wśród wolontariuszy chodzących z puszkami na Starym Mieście byli jednak również i tacy, którzy z fundacją "Dzieło Nowego Tysiąclecia" nie są na co dzień związani. - Jest z nami Piotr, który jest z nami od trzech lat. To jest już dorosły i pracujący człowiek. Co ciekawe już dwukrotnie uzbierał najwięcej pieniędzy. Ma jakiś dar i potrafi przekonać przechodniów do pomocy zdolnym pochodzącym z ubogich rodzin - dodaje. Zebrane środki są przeznaczone na potrzeby tych, którzy ze względu na sytuację materialną nie mieli by możliwości kontynuowania nauki. W całej Polsce z tej pomocy korzysta 2,5 tys. osób. - Tylko we Wrocławiu jest nas 120 studentów. Trzeba jednak pamiętać, że są również młodsi - licealiści i gimnazjaliści - zaznacza.
Wolontariuszy fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" bardzo łatwo poznać po żółtych chustach Karol Białkowski /Foto Gość A. Kajkowska zaznacza, że o wyjątkowości systemu stypendialnego świadczy to, iż nie jest to tylko przekazywanie pieniędzy potrzebującym. - Fundacja dba nie tylko o nasz rozwój naukowy, ale również kulturalny, zawodowy i duchowy. Mamy rekolekcje, spotkania i cały program formacyjny. Osią są letnie obozy integracyjne - tłumaczy.
W tegoroczny dzień papieski włączyli się również Skauci Europy. Zorganizowali grę miejską pt.: "Jan Paweł II w mieście spotkań" dla samych skautów, ale również dla mieszkańców miasta. - Chcieliśmy pokazać, że ten dzień można przeżyć nie tylko na koncertach i pokazach, ale także bardzo aktywnie - mówi Agnieszka Krems, asystentka hufcowej w Hufcu Dolnośląskim Skautów Europy. Podkreśla, że oprócz orientacji w terenie gra wymagała wiedzy dotyczącej nauczania św. Jana Pawła II.
W grze wzięło udział 230 skautów i ponad 50 osób nie związanych z organizacją. Do wygrania były cenne nagrody - m. in. tablety, książki i... przybory kuchenne - ufundowane przez Ośrodek "Pamięć i Przyszłość".
___________________
Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: