Nowo wybrany prezydent stolicy Dolnego Śląska oznajmił, że już od najbliższego piątku, czyli 5 grudnia, rozpocznie zapowiadany podczas kampanii cykl indywidualnych spotkań z mieszkańcami. Chętni mogą umawiać się osobiście w kancelarii lub telefonicznie.
– Po ogłoszeniu wyników dziękujemy jeszcze raz wrocławianom za potrójny sukces. Kłaniam się za wybór dokonany wczoraj, czyli kolejną kadencję na stanowisku prezydenta miasta. Oprócz tego wygraliśmy także, jeśli chodzi o miejsca w Radzie Miejskiej i sejmiku wojewódzkim. Gratuluję dobrego rezultatu także mojej kontrkandydatce Mirosławie Stachowiak-Różeckiej – rozpoczął konferencję Rafał Dutkiewicz.
Prezydent zostanie ponownie zaprzysiężony w przyszłym tygodniu, ale deklaruje, że już od najbliższego piątku rozpocznie realizację nowego projektu, czyli regularnych spotkań z mieszkańcami Wrocławia. Szczegóły techniczne zostaną podane wkrótce. – Proszę pamiętać, że cała moja praca polega na współpracy z mieszkańcami miasta, ale piątki będą dedykowane indywidualnym wizytom u mnie. Aby uniknąć bałaganu, prosimy o uprzednie umawianie się w kancelarii, osobiście lub telefonicznie. Naturalnie wcześniej należy określić powód spotkania, temat potencjalnej dyskusji ze mną – ogłosił R. Dutkiewicz.
Dysponując wcześniej podaną informacją, prezydent chciałby do piątkowych spotkań zapraszać konkretnych radnych (np. specjalizujących się w obszarze miasta, jaki podał mieszkaniec) lub urzędników, którzy mogliby od razu proponować konkretne rozwiązania.
R. Dutkiewicz zaprzeczył, jakoby miał już ustalony sztab najbliższych współpracowników oraz że są to dokładnie ci sami ludzie, którzy byli przy nim podczas poprzedniej kadencji. – W umowie koalicyjnej z Platformą Obywatelską nigdy nie było na ten temat rozmowy. W kwestii takich stanowisk, jak wiceprezydent i cały sztab Urzędu Miasta, kieruję się słynnymi postulatami gdańskimi. Tam bodajże postulat 13. mówił o tym, że nie liczy się legitymacja partyjna, lecz kompetencje. W ciągu tygodnia podejmę w tej sprawie decyzje – skwitował prezydent.
Dodał jeszcze, że nie wprowadzi licznych zmian personalnych dotyczących swoich zastępców i współpracowników. Podsumowując wybory samorządowe na Dolnym Śląsku, stwierdził, że rzeczywiście nie we wszystkich przewidywanych miejscach jego opcja polityczna osiągnęła sukces, dlatego z pokorą przyjmuje decyzje wyborców.
________________
Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: