O uniwersalności słów i niezwykłej historii kard. Bolesława Kominka wykład w ramach najnowszej edycji cyklu "Człowiek-Wspólnota-Odpowiedzialność" wygłosił prof. Stanisław Bogaczewicz.
- Słowa ks. kard. Bolesława Kominka zachowują charakter uniwersalny i bardzo często można je cytować, choćby w odniesieniu do obecnej sytuacji polityczno-społecznej naszego kraju - rozpoczął swoje wystąpienie prof. Bogaczewicz.
Historyk Instytutu Pamięci Narodowej w sposób szczegółowy przedstawił od najmłodszych lat losy polskiego kardynała, metropolity wrocławskiego.
Nawiązał także do 50. rocznicy historycznego orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich, którego autorem jest właśnie kard. Kominek.
W tym roku obchodzimy także inne rocznice związane niejako ze słynnym listem polskich biskupów, m.in. 185-lecie utworzenia metropolii wrocławskiej czy 70-lecie emigracji Polaków z Kresów Wschodnich na Ziemie Odzyskane.
Prof. Bogaczewicz cytował najbardziej wyraziste słowa polskiego kapłana, które na stałe zapisały się na kartach historii.
- Pozwolę sobie na cytaty, ponieważ one dobrze charakteryzują sposób myślenia i odwagę ich autora. W kościele pw. św. Krzyża w Opolu stwierdził: „Wojna się skończyła, ale teraz toczy się druga wojna między światem chrześcijańskim, a światem materializmu.” Innym razem mówił: „Dzisiaj różne narody ofiarowują swą przyjaźń Polsce, lecz my nie chcemy żadnej pomocy, gdyż sami zbudujemy Polskę na zasadach chrześcijańskich” - przywoływał wypowiedzi kard. Kominka prelegent w auli PWT.
Ciekawym fragmentem jego wystąpienia było przedstawienie notki Aparatu Bezpieczeństwa PRL, który obserwował i mocno inwigilował legendarnego już metropolitę wrocławskiego.
Prof. Bogaczewicz zażartował nawet, że można to postrzegać jako komplement. - Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa napisali swoistego rodzaju laurkę: „Jest człowiekiem bezsprzecznie inteligentnym, wpływowym wśród społeczności swojej diecezji, a nawet oddziałującym swoją osobowością na poszczególnych ludzi, piastujących kierownicze stanowiska w administracji państwowej i samorządowej. Posiada charakter spokojny. Jest opanowanym, sprytnym i wyrachowanym, a przede wszystkim dobrym dyplomatą" - cytował ze źródeł IPN historyk.
Inwigilacja kard. Kominka obejmowała wszystkie jego aktywności, a także ludzi w jego otoczeniu: pracowników, przyjaciół, znajomych.
Na tajnego współpracownika władza ludowa zwerbowała nawet portiera kurii wrocławskiej, który posługiwał się pseudonimami „Maria” i „Teresa”. On właśnie umożliwił funkcjonariuszom SB wejście i zainstalowanie podsłuchu w pomieszczeniach kurialnych.
Prof. Stanisław Bogaczewicz sprawnie przywoływał najważniejsze zdarzenia z życia kard. Bolesława Kominka, a na koniec zwięźle podsumował tę ważną dla wrocławskiego i polskiego Kościoła postać: - Jego życie było pro Deo et patria, a jego samego określiłbym prawdziwym mężem stanu, który reprezentował Polskę z wielka godnością - zakończył wykład prelegent.
W spotkaniu organizowanym przez fundację "Studium Culturae Ecclesiae" uczestniczyła s. Michaela ze Zgromadzenia Sióstr Szensztackich ze Śląska. Prowadzi ona Izbę Pamięci ks. kard. Kominka w Radlinie, jego rodzinnym mieście.