Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Obmycie nóg, ekskomunika i stos

Liturgiczny rytuał obmycia nóg w Wielki Czwartek, który był, a zapewne w wielu miejscach jest nadal, najbardziej wyrazistym obrzędem tego dnia. Jak obrzęd wyglądał w średniowiecznym Wrocławiu?

Inkwizytor i profanacja Eucharystii

Warto w tym miejscu dodać, że w 1453 roku we Wrocławiu gościł i nauczał żyjący na przełomie XIV i XV wieku znany kaznodzieja, reformator, papieski legat i inkwizytor św. Jan Kapistran, który zapisał się w historii stolicy Dolnego Śląska jako rzekomy inicjator pogromu Żydów i inkwizytor skazujący na śmierć przez spalenie na stosie za profanację Najświętszego Sakramentu. Gwoli ścisłości należy dodać, że podobne narracje wpisują się w pewien ogólnoeuropejski trend obciążania Żydów zarzutem profanacji Eucharystii, co miało miejsce w wielu miastach ówczesnej Europy, ale również na Śląsku, np. podobne wydarzenia miały miejsce w Świdnicy co opisane jest w wielu kronikach, a w tamtejszej katedrze znajduje się obraz, który je ukazuje.

To właśnie on, w Wielki Czwartek, miał głosić kazanie podczas Mandatum, jednak ze względu na chorobę uczynił to jego sekretarz. Kazanie zostało opublikowane, stąd wiadomo, że we Wrocławiu tematem kazań była tajemnica Eucharystii i kapłaństwa.

Po zakończeniu homilii rozpoczynał się właściwy obrzęd Mandatum. Biskup diecezjalny, bądź biskup pomocniczy w asyście dwóch prałatów z których jeden był dziekanem kapituły, ubrani byli w alby i stuły; najstarszy z prałatów dodatkowo w zielona kapę, natomiast proklamujący Ewangelię jako jedyny miał na sobie dalmatykę również zielonego koloru. Razem z asystą do stall kanonickich udawało się dwóch chłopców ze świecami.

W dokumentach liturgicznych mowa jest także o obmyciu nawzajem sobie nóg. Z zachowanych ksiąg wynika, że pierwotnie tego rytu dokonywano w bocznej kaplicy, następnie kapituła nakazała przenieść go do centrum świątyni. Liturgię Mandatum kończyło odmówienie Komplety - ostatniej modlitwy dnia. Po zakończeniu celebracji w zwyczaju naszej wrocławskiej diecezji, było wręczenie przez biskupa prezentów duchowieństwu i służbie kościelnej. Jednakże jak informują o tym akta kapitulne w związku ze wspomnianymi podarkami dochodziło do bliżej nieokreślonych niestosowności i z czasem powrócono do dawniejszej tradycji goszczenia duchownych i służby na dworze biskupim.


Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji:

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy