– To był dzień nowych narodzin i nie wiem, czy chciałbym cofnąć czas – mówił do studentów Paweł Parus, prezes Klubu Kibiców Niepełnosprawnych.
Historia Pawła Parusa pokazuje, że nigdy nie należy się poddawać. – Wydarzenia z 2 maja 2000 roku zdeterminowały moje życie, które obecnie mogę podzielić na dwa rozdziały: przed tą datą i po niej. Tamten wtorek był początkiem nowego, bardzo trudnego etapu. Ale był też dniem, w którym „Ktoś na górze” podarował mi drugie życie. Dał mi drugą szansę – opowiadał mężczyzna. 15 lat temu uległ wypadkowi, który sparaliżował go od szyi w dół.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.