Przedstawienie teatralne pt. "Pustynia" opowiada o bł. Karolu de Foucauld, trapiście, który ewangelizował muzułmańskich Tuaregów na Saharze. Spektakl przygotowali klerycy Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu z okazji jego 450-lecia.
Wspólnota seminaryjna liczy 70 osób, z tego ponad 20 zaangażowało się w artystyczne przedsięwzięcie, które przypomina niezwykłą postać francuskiego błogosławionego. Przygotowania rozpoczęły się już po Środzie Popielcowej, a zdecydowanie nasiliły się w ostatnich dniach przed premierą.
- Chcieliśmy zacząć uroczyste obchody rocznicowe spektaklem. Dlaczego akurat Karol de Foucauld? Przyznam, że kiedy podejmowaliśmy decyzję, zainspirowały nas notatki, które pozostawił po sobie. Pewien styl życia i przemiana, która dokonuje się w człowieku, jest charakterystyczna dla ludzi XXI wieku, kiedy ludzie odkrywający Boga, dochodzą do niego stopniowo. Tak samo było w przypadku francuskiego trapisty i misjonarza - opowiada kleryk Marcin Wachowiak, odpowiedzialny za sekcję teatralną w seminarium.
Obsada ról nie była łatwa, ale kierowano się cechami charakteru i podobieństwem do granych postaci. – Oczywiście były między nami pewne niedopowiedzenia i zdarzały się pretensje, ale generalnie dobieraliśmy człowieka do charakteru postaci tłumaczy kl. Wachowiak.
Nie brakowało momentów, kiedy sala wybuchała śmiechem. Szczególnie, gdy na scenie pojawiały się przebrane za wielobarwne postacie osoby znane publiczności na co dzień jako studiujący klerycy. Aktorzy-amatorzy wykonali jednak dużą pracę, aby spektakl stał na wysokim poziomie i przez cały czas trwania interesował odbiorcę.
Główną rolę w przedstawieniu zagrał kl. Tomasz Kowalski, który nie miał łatwego zadania. Najpierw wcielił się w hulaszczego i rozwiązłego oficera wojskowego, a następnie przechodził na scenie ogromną przemianę we wrażliwego i oddanego Bogu w pełni prezbitera.
- Postać, którą grałem, na pewno jest barwna. Najtrudniejsza do odtworzenia okazała się ta ogromna transformacja. Na początku był przecież kobieciarzem, lekkoduchem, który lubił sobie wypić, czyli grzesznikiem. Potem stał się człowiekiem tak blisko związanym z Panem Bogiem - opowiadał zaraz po zejściu ze sceny „Gościowi Wrocławskiemu” Tomasz Kowalski.
Które wcielenie łatwiej było zagrać i które bardziej pasuje do kleryka-aktora?
- Wydaje mi się, że łatwiej przyszło mi udawanie tego oficera-pijaczyny (śmiech). Wcielenie błogosławionego wymagało już pewnej pracy. Jeśli chodzi o mój charakter to myślę, że odnalazłbym siebie i w tym pierwszym okresie Karola de Foucauld i później, po nawróceniu - tłumaczył z uśmiechem Tomasz Kowalski.
Mile zaskoczony po spektaklu był arcybiskup emeryt Marian Gołębiewski, który nie krył podziwu dla talentów aktorskich kleryków wrocławskiego seminarium.
- Zwróciłem szczególną uwagę na przesłanie i symbolikę pustyni. Chrystus przebywał 40 dni na pustyni, Karol de Foucauld także w tym miejscu odnalazł Boga, a chrześcijanin również szuka miejsca zacisznego, czyli takiej pustyni, aby spojrzeć w głąb siebie i na Boga. Jeśli chodzi o aktorów, czyli alumnów, to wyćwiczyli się bardzo dobrze. Mieli dużo tekstu do opanowania. Dobra gestykulacja oraz mimika. Sądzę, że podołali zadaniu - podsumował abp Gołębiewski.
Przedstawienie „Pustynia” zostało zrealizowane na podstawie dzieła Tankreda Dorsta o tym samym tytule.
- Każdy kapłan powinien całym sobą samym dotknąć psychologii ludzkiej. Łatwiej wtedy rozumieć mu nas, grzeszników. Każdego kapłana uważam w pewien sposób za artystę. Takim artystą wybitnym był Karol de Foucauld - mówi Jadwiga Skupnik, opiekun pedagogiczny.
Dodaje przy tym, że nie łatwo było pogodzić tak wiele różnych charakterów na scenie, ale przyznaje, że aktorzy szybko robili postępy i chętnie angażowali się na próbach.
- Szczególny nacisk położyliśmy na poszukiwanie Boga przez głównego bohatera. Myślę, że serdecznością i powolnym otwieraniem człowieka da się z amatorami stworzyć bardzo fajny spektakl. Jestem im serdecznie wdzięczna, że chcieli się zmierzyć z takim materiałem. To była dla nic bardzo poważna sprawa - kwituje Jadwiga Skupnik.
Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: