Kiedy przechodzi Wrocław?

Parafia pw. św. Michała Archanioła w Blachowni jest jasnym punktem na trasie pielgrzymki wrocławskiej. Mieszkańcy wioski zawsze bardzo gościnnie przyjmują pątników z Dolnego Śląska. Na ulicy wystawiają wodę, ciasto, kanapki. To już wieloletnia tradycja, bo przejście takiej grupy stało się dla lokalnej społeczności wielkim wydarzeniem.

- Gdy zbliża się koniec lipca, coraz więcej osób przychodzi do mnie, aby dowiedzieć się, jaki jest dokładnie termin przejścia Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej - mówi proboszcz kościoła św. Michała Archanioła w Blachowni, ks. Andrzej Walaszczyk.

Kiedyś rekolekcje wielkopostne przeprowadził tam ks. Stanisław Orzechowski. Wcześniej natomiast organizatorzy PPW nie poinformowali proboszcza, kiedy wędrowcy na Jasną Górę zawitają na teren parafii w Blachowni. Ten postanowił skorzystać z okazji, że „Orzech” głosi u niego nauki rekolekcyjne i zaapelował stanowczo, aby co roku podać z uprzedzeniem dokładną datę przejścia pątników dolnośląskich.

- Tutejsi mieszkańcy naprawdę się do tego przygotowują. Godzina jest mniej więcej znana - ok. 9. Czasem w okolicy przechodzi też pielgrzymka z Legnicy. Wtedy zaraz przybiegają do mnie parafianie i pytają z zawodem i pretensją w głosie, myśląc, że to z archidiecezji wrocławskiej: to Wrocław już szedł? A ksiądz nic nie powiedział? Na szczęście to jest ich falstart. Dlatego chciałbym zawsze wiedzieć wcześniej, żeby informować ludzi - oświadcza ks. Andrzej.

Zna też parę osób, które specjalnie jeżdżą do Wrocławia, żeby razem z Dolnoślązakami pokonać całą trasą na Jasną Górę. - Tak was tutaj lubią - uśmiecha się ks. proboszcz.

Pozytywne nastawienie przejawia się w jeszcze jednym czynie. Pod hałdą kopalnianą, nazywaną przez pątników „Górką Przeprośną”, odprawiana jest rokrocznie Msza św. Parafianie z Blachowni także w niej uczestniczą, ponieważ lubią modlić się pielgrzymami.

- Kiedyś była tak udana pielgrzymka, że stwierdziliśmy, iż nie mam za co się przepraszać i zamiast "Górki Przeprośnej" zrobiliśmy "Górkę Radości". Ks. Orzechowski podzielił nasz optymizm, że trzeba się wówczas radować. Prawie jak w Kanie Galilejskiej. - dopowiada Wiesław Wowk, organizator PPW.

Cóż można dodać. Życzymy uczestnikom 35. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej samych takich ludzi napotkanych na trasie. A mieszkańcom Blachowni w przyszłości jak najwięcej pielgrzymek przecinających teren ich parafii.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..