Cysterki. To był zwykły magazyn, pachnący warzywami, owocami. Może odwiedzany przez dbającą o strawę dla ubogich Jadwigę? Mniszki nie mogły przewidzieć, że tu, gdzie składują rzepę czy bób, po wiekach nadciągną naukowcy.
Odkrycie, jakiego dokonano w trzeciej dekadzie lipca w klasztorze boromeuszek w Trzebnicy, jest dla badaczy niezwykle ważne. Do tej pory palmę starszeństwa w kompleksie tutejszych zabudowań pocysterskich dzierżyła samotnie krypta św. Bartłomieja Apostoła w podziemiach bazyliki. Teraz odkryto, że jej rówieśnikiem jest – zdawałoby się niepozorne – wnętrze w piwnicach klasztornych (a raczej jego fragmenty). Fakt, że pełniło rolę klasztornego cellarium, czyli magazynu żywności, nie był tajemnicą. Natomiast jego zbadanie i ustalenie wieku przynosi wiele informacji o dziejach opactwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.