Kurz już opadł, emocje już też zdecydowanie mniejsze. Żar rekolekcji w drodze trzeba jednak podtrzymywać i dzielić się odkrytą radością Ewangelii.
To były piękne dni! Wiele radości mimo przeciwności pogodowych i do tego ten niezapomniany klimat modlitwy i duchowej łączności.
Pielgrzymka to wspólnota bardzo ciekawa. Dlaczego? Bo swoim zasięgiem wybiega daleko poza kolumnę idących pod jednym znakiem ludzi. Dotyczy też wszystkich tych, którzy w związku z obowiązkami lub po prostu ze względu na słabsze zdrowie nie mogli wyruszyć osobiście na trasę. Tak więc na jednego pielgrzyma idącego przypadał co najmniej jeden duchowy.
W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, którzy śledzili (i wciąż śledzą) serwis pielgrzymkowy, który wraz dziennikarzami "Gościa Wrocławskiego" przygotowaliśmy. Jesteśmy zaskoczeni tym, jak uważnie czytaliście nasze publikacje, relacje czy oglądaliście zdjęcia.
Oczywiście strona PPW na wroclaw.gosc.pl wciąż działa i żyje, dlatego zachęcamy do podzielenia się również swoją radością bycia pielgrzymem, także duchowym. Czy nie o radość wspólnoty właśnie chodzi? Taką stworzyliśmy w ciągu kilkunastu ostatnich dni. Liczę, że przetrwa jeszcze długi czas.
A tymczasem zapraszamy do serwisu (TUTAJ) i oczywiście do śledzenia naszych poczynań przez cały rok na wroclaw.gosc.pl.