Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Wrocławski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • ESM

Najnowsze Wydania

  • GN 44/2025
    GN 44/2025 Dokument:(9477129,O szarej godzinie)
  • Historia Kościoła (12) 06/2025
    Historia Kościoła (12) 06/2025 Dokument:(9471760,Sobór sprawił, że ludzie znowu zaczęli mieć pytania do Kościoła. Edytorial nowego wydania)
  • GN 43/2025
    GN 43/2025 Dokument:(9469044,Rodzina – sens i stabilność)
  • GN 42/2025
    GN 42/2025 Dokument:(9458103,Zaczarowana miotła)
  • GN 41/2025
    GN 41/2025 Dokument:(9450251,Odpowiedzialni mężowie)
wroclaw.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji wrocławskiej → Wszyscy jesteśmy zwycięzcami

Wszyscy jesteśmy zwycięzcami przejdź do galerii

Ponad 100 osób niepełnosprawnych, 5 drużyn, 2 bramki i jedna piłka - piłkarski turniej Milicz Football Cup pod patronatem "Gościa Wrocławskiego" nie tylko pokazał, że sport łamie bariery, ale i łagodzi obyczaje.

 
Jak mówią w slangu piłkarskim - nikt nogi nie odstawiał Maciej Rajfur /Foto Gość

Dla uczestników to była wielka przygoda, dzięki rywalizacji i emocjom. Dla opiekunów - frajda i dobra zabawa, że mogli te emocje na twarzach swoich podopiecznych zobaczyć.

- Traktujemy przyjazd tu jako pewnego rodzaju święto. Poznamy nowych ludzi, zbierzemy nowe doświadczenia. W naszej okolicy jesteśmy sami, nie mamy podobnych sobie organizacji, dlatego chętnie przyjeżdżamy do Milicza. Nasi niepełnosprawni podchodzą do sprawy mocno ambicjonalnie. Bardzo to przeżywają. Pokazują tu swoją wrażliwość. Widać, jak dużo serca i zaangażowania wkładają w tę imprezę, co nas bardzo buduje - mówi Maria Karaban, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu Przyjaciół Chorych "Nadzieja" w Namysłowie.

W turnieju wzięło udział 5 ekip. Najlepszą drużyną został milicki "Piłkarski Tryb Życia", o którym pisaliśmy już wcześniej (TUTAJ). Niepełnosprawni chłopcy pokonali nawet swoich terapeutów. Ci ostatni złośliwie, ale z uśmiechem, mówili po meczu, że uczeń przerasta już mistrza.

- Ten mecz nie był dla nas łatwy. Terapeuci mieli w swoich szeregach Marcina Folmera, a to nasz trener. Zna nas na wylot. Mimo to, daliśmy radę. Walczyliśmy do ostatniej sekundy. Zwycięstwo smakowało znakomicie - mówił po meczu Mateusz Bielawski, nazywany przez kumpli "Kikosem”, kapitan zwycięskiego teamu.

Na boisku, jako zawodnik, pojawił się także Patryk Bielicki, który porusza się wózku. Może to dla wielu trudne do wyobrażenia, ale miał kilka efektownych interwencji na bramce, a nikt się nie oszczędzał. W drużynach dzielnie walczyły także panie, lecz nie wszystko, co ciekawe, działo się na murawie. Uwagę zwracali niepełnosprawni kibice z Warsztatów Terapii Zajęciowej z Milicza, którzy wykonywali różne układy z pomponami, dopingując głośno piłkarzy.

- My też dużo trenujemy. Trzeba poświęcić trochę czasu, żeby coś kreatywnego wyszło. Włożyć w to więcej cierpliwości, ponieważ osoby niepełnosprawne szybko zapominają, np. teraz, po wakacjach. Ale jest to dla nich forma leczenia, rehabilitacji. Na zajęciach ćwiczymy układy taneczne i potem wykorzystujemy je na takich imprezach. Chcemy się pokazać, a naszym podopiecznym sprawia to wielką przyjemność - wyjaśnia Marzena Ratajek, fizjoterapeuta WTZ z Milicza

Na koniec, podczas dekoracji, przyznawano również nagrody indywidualne. Zwycięzcą w kategorii najlepszy bramkarz został Piotr Patryas z drużyny "Piłkarski Tryb Życia", który wpuścił najmniej goli.

- Ten turniej przygotowuje nas do tego, co się będzie działo za dwa tygodnie na stadionie na Oporowskiej we Wrocławiu. Wtedy weźmiemy udział w "Turgolu", większych i bardziej prestiżowych zawodach. Tam już nie będzie tak łatwo, a chcemy powalczyć o zwycięstwo - mówi pewnym głosem P. Patryas, przez kumpli nazywany "Ogrodnikiem".

Milicz Football Cup, oprócz piłki nożnej, przygotowuje dla niepełnosprawnych także poboczne atrakcje. Muzykę i zamki dmuchane zapewniła firma Ubaw Ponad Pachy, która zaangażowana jest w różnego rodzaju imprezy animacyjne. Każdy, kto wziął udział w turnieju, mógł także spróbować wojskowej grochówki czy kiełbaski z grilla. Boisko stało się miejscem spotkań, magnesem, który przyciągnął ludzi.

- Podczas takich turniejów uczymy naszych podopiecznych, żeby wszystko potrafili przyjąć: porażkę z honorem i spokojem, a zwycięstwo z radością i dumą. Musimy zdać sobie sprawę, że niepełnosprawni umysłowo odczuwają tak, jak my wszyscy. Chcą wygrać, chcą strzelić gola, ale także zależy im na poczuciu wspólnoty, byciu ze sobą. Wiedzą, że to najważniejsze przy tego typu imprezach, na których wszyscy jesteśmy zwycięzcami - dodaje M. Karaban.

« ‹ 1 › »
Milicz Cup 2015

WIARA.PL DODANE 05.09.2015

Milicz Cup 2015

Trzecia edycja imprezy sportowej dla niepełnosprawnych Milicz Football Cup. Zdjęcia: Maciej Rajfur /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

publikacja 05.09.2015 11:55

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MILICZ
  • MILICZ CUP
  • NIEPEŁNOSPRAWNI
  • PIŁKA NOŻNA
  • SPORT

Polecane w subskrypcji

  • „Św. Jan Kapistran podczas odsieczy Belgradu” na płótnie Antona von Pergera
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Św. Jan Kapistran podczas odsieczy Belgradu” na płótnie Antona von Pergera
  • Mój ojciec powtarzał: „Przysięgałem – dotrzymam”. Rozmowa z Ireną Bylicką o rodzinie, wierności i samotności w tłumie
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Mój ojciec powtarzał: „Przysięgałem – dotrzymam”. Rozmowa z Ireną Bylicką o rodzinie, wierności i samotności w tłumie
  • Ks. Piotr Kieniewicz: Milczenie też jest językiem. Wymaga jednak domknięcia słowem, bo bez dialogu nie ma relacji
    • Rozmowa
    • Kamil Gąszowski
    Ks. Piotr Kieniewicz: Milczenie też jest językiem. Wymaga jednak domknięcia słowem, bo bez dialogu nie ma relacji
  • Rodzina w pułapce medialnego kłamstwa
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    Rodzina w pułapce medialnego kłamstwa
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X