Znamy wyniki lokalnego referendum we Wrocławiu.
Dlaczego klapa? Bo za porażkę trzeba uznać frekwencję w głosowaniu. Wyniosła ona zaledwie 10,56 proc. To oznacza, że jego wyniki nie są wiążące dla władz miasta. Mimo to, jak zapowiedział prezydent Rafał Dutkiewicz jeszcze przed rozpoczęciem głosowania, weźmie on pod uwagę zdanie tych wrocławian, którzy zdecydowali się odpowiedzieć na zadane pytania.
- Bardzo serdecznie dziękuję wrocławianom, którzy poświęcili swój czas w niedzielę i poszli do lokali wyborczych. Chcieli decydować o swoim mieście. Tak jak wcześniej zapowiadałem - ja i moi współpracownicy uszanujemy wolę mieszkańców w kwestiach o które pytaliśmy w referendum - mówi prezydent Wrocławia.
Przypomnijmy, że mieszkańcy odpowiadali na cztery pytania dotyczące przyszłości stolicy Dolnego Śląska - o budowę metra, o remonty kamienic i podwórek, o organizację dużych imprez sportowych i kulturalnych oraz ograniczenia ruchu samochodowego w centrum miasta.
Jak kształtowały się zatem wyniki? Z danych jakie przekazała Miejska Komisja Wyborcza wynika, że wrocławianie odpowiedzieli TAK na pytania:
Wrocławianie odpowiedzieli NIE na pytanie: