Kto im lepiej podpowie, co jeszcze trzeba w sercu przystrzyc lub doszyć, by sutanna naprawdę „dobrze leżała”? Piesza wyprawa na Jasną Górę kleryków wrocławskiego seminarium przygotowujących się do obłóczyn, czyli przyjęcia stroju duchownego, ma długą tradycję. – Obecna pielgrzymka jest już 43. – mówi ks. Maciej Małyga, ojciec duchowny w MWSD.

– Tym razem wyruszyło 14 kleryków. Wyszli 26 sierpnia, w uroczystość NMP Częstochowskiej, do celu dotarli 2 września. Charakterystyczne, że i pierwszego, i ostatniego dnia słyszeli Ewangelię o godach w Kanie Galilejskiej. Alumni przemierzają trasę podobną do tej, którą pokonują wrocławscy pielgrzymi na początku sierpnia. Nie idą jednak przez Trzebnicę i do celu docierają nieco szybciej. – W programie pielgrzymki znajdują się elementy specyficzne – dodaje ks. Maciej. – Po drodze każdy kleryk wypowiadał świadectwo dotyczące własnych przygotowań do przyjęcia sutanny, dzielił się swoim obrazem kapłana. O czym najczęściej można było usłyszeć? O planach duszpasterskich, o byciu pośród ludzi, pragnieniu zostania księdzem, który nie zamyka się na plebanii… – Nocowaliśmy po drodze u rodzin. Była to okazja do wielu rozmów – mówi kleryk Łukasz. – Pytano nas czasem o to, dlaczego zdecydowaliśmy się na kapłaństwo, o nasze motywacje. Ludzie byli ciekawi, jak nasi bliscy, otoczenie zareagowali na taką decyzję; jak wygląda życie w seminarium. Można więc było jeszcze raz – i sobie samemu i innym – odpowiedzieć na pytanie, czy i dlaczego chce się być księdzem. Ks. Artur Stochła, prefekt, dodaje, że pielgrzymka wpleciona była również w jubileusz 450-lecia wrocławskiego seminarium – powołanego do istnienia przez biskupa Kaspra z Łagowa w 1565 roku. Główne obchody zaplanowane są na połowę października. Obłóczyny natomiast odbywają się tradycyjnie 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Klerycy przyjmują sutanny zwykle na III roku swoich studiów. Tymczasem w seminaryjne mury już wkracza kolejny rocznik. Obecnie na pierwszy rok formacji przyjętych jest 13 kleryków, 15 września odbędzie się dodatkowy egzamin dla kandydatów – zapewne więc kleryckie grono jeszcze się powiększy.