Kilka dni temu zakończył się największy w Polsce obóz adaptacyjny organizowany przez duszpasterstwa akademickie.
Góry to nie wszystko – to najlepsze podsumowanie dwutygodniowego pobytu żaków w Białym Dunajcu. Podhalańska wioska już po raz 31. (pierwszy obóz odbył się w Małym Cichym) ugościła młodzież związaną głównie z wrocławskimi i opolskimi uczelniami wyższymi. Wydarzenie jest ewenementem na skalę kraju. Organizują je bowiem studenci z duszpasterstw akademickich dla swoich, zwykle młodszych, kolegów i koleżanek. W tym roku w obozie wzięło udział 604 uczestników.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.