Mszę św. w intencji całe społeczności akademickiej Wrocławia odprawił abp Józef Kupny tradycyjnie w kościele na Piasku. Kilkuset studentów dziękowało Bogu za czas odpoczynku i prosiło o opiekę na nowy rok nauki.
Mszę św. w intencji całe społeczności akademickiej Wrocławia odprawił abp Józef Kupny tradycyjnie w kościele na Piasku. Kilkuset studentów dziękowało Bogu za czas odpoczynku i prosiło o opiekę na nowy rok nauki.
Coroczna Eucharystia na Piasku na początku października gromadzi nie tylko młodych ludzi zrzeszonych w duszpasterstwach akademickich, ale także tych „wolnych”, wykładowców oraz władze uczelni.
To modlitwa społeczności akademickiej, która ma duży wpływ na stolicę Dolnego Śląska i jest jej ważnym elementem.
- Zaczęliśmy nasze spotkanie od pieśni do Ducha Świętego. To najlepszy pomysł, jaki mogliśmy mieć, ponieważ działanie Ducha Świętego jest nam bardzo potrzebne. Odkrywajmy w tej Eucharystii, że Bóg jest dobry dla każdego z nas. Takie odkrycie to życiowe odkrycie – rozpoczął ks. Mirosław Maliński, duszpasterz CODA „Maciejówka”.
Świątynia pw. NMP wypełniła się studentami, którzy trwają w Dniach na Dobry Początek, kiedy mają okazję zaaklimatyzować się we wspólnotach różnych duszpasterstw. Dzisiaj przy ołtarzu stanęli kapłani na co dzień współpracujący z młodzieżą akademicką.
- Jonasz to dziwny prorok. Powiedział chyba najkrótsze kazanie na świecie, ale efekty były po prostu niewiarygodne. To może być wzór doskonałości dla nas wszystkich, kaznodziei. Dziś Jonasz kłóci się z Panem Bogiem. Stosunki między nimi są mocno niepoukładane. I modlitwie, w której Jonasz używa ostrych słów, jest po prostu prawdziwy. On wyrzuca z siebie to, co naprawdę myśli - tłumaczył w homilii popularny „Malina”.
Na koniec słowo do żaków skierował metropolita wrocławski, który zwrócił uwagę na jedno warte odwiedzania przez studentów i ich duszpasterzy miejsce w archidiecezji.
- Udało się na Ślęży odnowić kościół. Zapraszam serdecznie księży duszpasterzy, aby wzięli swoją trzódkę i przeszli się na tę górę. Niech to będzie nasza góra Tabor. Tam jest miejsce, zarówno żeby się modlić, jak i cieszyć się sobą, a przy tym obcować z naturą - zachęcał abp Józef Kupny.
Podkreślił, że w młodych ludziach tkwi potrzeba wyrwania się z salek wspólnotowych. - Nie ma lepszego miejsca na formację, gdzie duszpasterze akademiccy mogą zabrać te swoje owieczki w nasze archidiecezji. Niewiele mamy takich punktów u nas, gdzie moglibyśmy się gromadzić - stwierdził hierarcha.
Zachęcał on także studentów do aktywnego włączenia się w przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży, które zanim trafią do Krakowa, w postaci ludzi z całego świata, zawitają wcześniej na kilka dni do Wrocławia.