Działacze fundacji "PRO - prawo do życia" po raz kolejny zebrali się na pikiecie urządzonej tym razem pod lokalną siedzibą Platformy Obywatelskiej. Jak mówią, cel był prosty.
A jaki to cel? Wołanie o sprawiedliwość w obronie nienarodzonych, którzy zgodnie z obecnym prawem mogą być zabijani.
- Dzieci giną głównie z przyczyn eugenicznych, czyli w przypadku prawdopodobieństwa choroby lub wad genetycznych. Apelowaliśmy do społeczeństwa o sprzeciwienie się takiej segregacji ludzi na godnych i niegodnych do życia i o przeciwdziałanie tej zbrodni - mówi Adam Brawata z "PRO - prawo do życia".
W swym proteście młodzi ludzi zwrócili uwagę także na to, aby wybierając polityków w nadchodzących wyborach parlamentarnych, wziąć pod uwagę ich postawę wobec ochrony życia poczętego.