"Nieustannie ewangelizujcie, jeśli trzeba, słowami" - tę zachętę papieża Franciszka przypomniał ks. Sławomir Płusa członkom Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Wrocławskiej, który zgromadzili się na Dniu Jedności.
Spotkanie pod hasłem „Na nowo wezwani do głoszenia Jezusa” rozpoczęło się Mszą św. w kościele pw. NMP na Piasku we Wrocławiu. Wspólna modlitwa trwała następnie w Centrum Kongresowym Politechniki Wrocławskiej.
Gościem specjalnym spotkania był ks. Sławomir Płusa, koordynator Odnowy w Duchu Świętym i egzorcysta diecezji radomskiej, dyrektor radomskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji, przewodniczący Krajowego Zespołu Koordynatorów Odnowy w Duchu Świętym w Polsce.
Wspominał o swojej duchowej drodze - od uznania Jezusa za Pana (co dokonało się rozumem, lecz nie ogarnęło całego życia), poprzez doświadczenie chrztu w Duchu Świętym, po nawiązanie szczególnej więzi z Ojcem.
- Bóg prowadzi mnie do odkrycia, że jestem Jego dzieckiem... Duch prowadzi do głębokiej, osobistej więzi z Ojcem, trwania w całkowitym zaufaniu do Niego - mówił, dodając, że bez tego nikogo nie zewangelizujemy, powtarzając jedynie wyuczone reguły.
Jeśli pozostajemy w zażyłości z Panem, to wystarczy, że wobec ludzi po prostu „jesteśmy sobą” - i już niesiemy im Ewangelię.
- Bóg chce cię uczynić świadkiem miłości, której potrzebują inni - podkreślał. - Nie chodzi o to, by nawracać ludzi, lecz by dzielić się tym, co zmieniło nasze życie, po prostu być sobą. Co możesz dać w swoim świadectwie? To, co ciebie zbawia.
Ks. S. Płusa podkreślił, że chcąc owocnie ewangelizować, trzeba to robić razem z innymi. - Jesteśmy zaproszeni, by przejść od bycia wierzącymi do bycia uczniami... Warunkiem bycia uczniem jest trwanie - sercem, nie tylko formalnie - we wspólnocie. Nawet jeśli czasem się w niej ranimy, kogoś nie lubimy. Nie ma w niej ludzi nieprzydatnych - i jak mówił ks. Sławomir, „Pan Bóg nie wybiera do ewangelizacji uzdolnionych, ale uzdalnia wybranych”.
Zachęcał, by Odnowa była otwarta na współpracę z innymi wspólnotami, ruchami, a także „pozwoliła się zewangelizować” przez ubogich - a więc mających wszystko „u Boga,” całkowicie zależnych.
- Najwyższą formą ubóstwa jest niezdolność do nawiązania więzi z Bogiem. Ewangelizacja jest uczynkiem miłosierdzia - wyjaśniał, nawiązując do zbliżającego się Roku Miłosierdzia. I dodawał, że Bóg udziela nam charyzmatów wtedy, gdy jesteśmy gotowi czynić z nich użytek.
Uczestnicy spotkania wspólnie modlili się, uwielbiając Boga. Wysłuchali także wolontariuszki ŚDM oraz Artura Skowrona ze wspólnoty „Galilea”, proponującego kursy formacyjne,