Dziś w paulińskiej parafii pw. św. Mikołaja odbyły się uroczystości odpustowe. Każdy został obdarowany.
Mszy św. przewodniczył ks. dr Adam Łuźniak, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.
W homilii zwrócił uwagę, że w dzień wspomnienia świętego z Miry każdy - i młodsi, i starsi - spodziewa się otrzymać jakiś podarek. Pytał też dlaczego to święto jest tak popularne?
Podkreślał, cytując słowa Chrystusa z Ewangelii, że "więcej jest radości w dawaniu, niż w braniu", a obdarowywanie kogoś rodzi w nas satysfakcję. Tłumaczył, że św. Mikołaj, jest postacią z dawnych czasów, ale on uosabia nasze wewnętrzne pragnienia do bycia obdarowywanym i obdarowywania. - Jesteśmy stworzeni do tego, by ofiarować, by się dzielić - zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że przeżywanie tego święta ma tylko w sposób konsumpcyjny, byłoby zbyt proste i zbyt ograniczające nas jako ludzi. - Wiemy, że nie każdy prezent cieszy. Wiemy też, że każdy prezent ma coś, można powiedzieć, sakramentalnego - mówił. Podkreślił, iż otrzymując nie tylko pytamy co otrzymujemy, ale pytamy od kogo. I to pojecie "od kogo" jest ważniejsze. Ponad to jest ważne, by prezent był trafiony, czyli, że odpowiada na nasze wewnętrzne pragnienia. Na wartość prezentu wpływa również to, czy ktoś włożył w jego przygotowanie swój wysiłek - wsłuchał się w potrzeby.
Ks. Łuźniak zwrócił uwagę, że najważniejszym elementem obdarowywania nie jest wymiana na gruncie materialnym, ale relacja, która zachodzi. - To najważniejszy aspekt święta, które dzisiaj przeżywamy - przekonywał.
Rektor MWSD przekonywał, że Adwent nie jest czasem oczekiwania z założonymi rękami. Zachęcał, by ten czas wypełnić. Czym? - Odpowiedź znajdujemy w decyzjach ojca świętego Franciszka, który postanowił,aby 8 grudnia rozpoczął się Jubileuszowy Rok Miłosierdzia. Miłosierdzie - postawa chrześcijańska - jest związane z wyjściem ku drugiemu człowiekowi. Zatem jeśli czekamy na Zbawiciela, to czas oczekiwania należałoby wypełnić sprawowaniem uczynków miłosierdzia - tłumaczył.
- Ojciec święty Franciszek proklamując Rok Miłosierdzia proponuje nam postawę św. Mikołaja na cały ten czas. Przypomina, że naszym powołaniem jest darzyć drugiego człowieka miłosierdziem. Cóż to jest miłosierdzie? Pojawia się w tedy, gdy człowiek jest wewnętrznie poruszony potrzebą drugiego człowieka - zauważył. Tłumaczył, że z tego poruszenia rodzą się gesty, które podziwiamy w życiorysie św. Mikołaja.
Ks. Adam Łuźniak zauważył również, iż dzisiejsze problemy są zupełnie inne jak te sprzed z czasów życia świętego. - Dzisiaj często nie jest to brak pieniędzy, tylko brak drugiego człowieka. (...) Okazuje się, że nie tak istotne jest dać komuś coś materialnego. (...) W XXI w. to, co możemy drugiemu człowiekowi dać, to przede wszystkim czas - puentował.
Kończąc, zauważył, że w każdym z nas jest św. Mikołaj. - Jest ta gotowość, by zrezygnować ze swego, by ucieszyć drugiego człowieka.
Podczas Mszy św. zostały podarowane parafii relikwie św. Mikołaja, które trafiły do kaplicy pod wezwaniem świętego. Po Eucharystii w kościele pojawił się święty we własnej osobie. Przyniósł drobne podarki dla wszystkich uczestników liturgii. Najmłodsi mogli nawet z nim chwilę porozmawiać.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w galerii.