W tym gronie o zapierające dech scenariusze nietrudno. Bezdomni na planie filmowym nie grają, są sobą. Ich historie potrafią wbić w fotel.
Taką opowieść przywołuje film „Skopani” – jeden z obrazów realizowanych przez zespół filmowy działający od 10 lat przy wrocławskim schronisku przy ul. bp. Bogedaina. – To dzieje dwóch mężczyzn, którzy mieszkali u nas w schronisku. Potem się wyprowadzili do altanki – mówi Leszek Herliczka. – Za jednym z nich wysiadło kiedyś z tramwaju dwóch małolatów na bani. Tak skopali mieszkańców altanki, że jeden z nich nie przeżył, drugi do dziś jest inwalidą. Sprawcy mówili potem, że kopali, bo brzydzili się bić rękoma.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.