W Wierzbicy Górnej zainstalowane zostały relikwie św. Jacka Odrowąża.
Parafia w Wierzbicy Górnej istnieje od ośmiu lat. Wcześniej miejscowy kościół pw. św. Jacka był filią parafii we Włochach w dekanacie Namysłów. - Jako wspólnota jesteśmy na tzw. dorobku duchowym. Tworzymy swoją tradycję, swoje zwyczaje - wyjaśnia proboszcz, ks. Piotr Semeniuk. Podkreśla, że jego marzeniem było sprowadzenie relikwii do parafii. - Nie przypuszczałem, że je otrzymam, a już na pewno nie podejrzewałem, że będzie to tak szybko. Przecież ten święty żył w średniowieczu i założyłem, że nie będzie prosto - dodaje.
Proboszcz napisał pismo do przeora ojców dominikanów w Krakowie i dostał pozytywną odpowiedź. - Otrzymaliśmy relikwie pierwszego stopnia. Jest to fragment kości św. Jacka - tłumaczy. Oczywiście do relikwii został dołączony certyfikat potwierdzający autentyczność pochodzenia cząstki kości. - To jest ciekawostka, bo dokument został wydany i podpisany przez ówczesnego metropolitę krakowskiego, kard. Karola Wojtyłę, dziś św. Jana Pawła II. To trochę tak, jakbyśmy otrzymali dwie relikwie - zauważa ks. Piotr. Dlaczego tak się stało? Ostatni raz szczątki doczesne św. Jacka były pobrane w 1969 r. - Nasze również pochodzą z tego właśnie czasu. Stąd podpis kard. Wojtyły - tłumaczy.
Ks. P. Semeniuk tłumaczy również, dlaczego instalacja miała miejsce w styczniu, a nie w sierpniu kiedy przypada wspomnienie liturgiczne najbardziej znanego z polskich dominikanów. - Wychodzę z założenia, że nie można świętym zabraniać działać szybciej niżby wskazywały na to okoliczności. Naszą uroczystość zaplanowaliśmy więc najszybciej jak się dało - wyjaśnia. Proboszcz liczy, że bezpośrednia obecność św. Jacka w Wierzbicy Górnej pozwoli umocnić jego kult w parafii.