Zabrali ze sobą narty, szkolny keyboard i… relikwie świętego, który jak mało kto rozumiał sport i młodzież.
Uczniowie, nauczyciele i grupka absolwentów Prywatnego Gimnazjum Salezjańskiego im. św. Edyty Stein we Wrocławiu wyruszyła na zimowisko do Wisły tuż po szkolnych obchodach ku czci św. Jana Bosko. Jego relikwie znalazły się w kaplicy, gdzie gromadzili się przed i po narciarskich szaleństwach. – Poziom sportowych umiejętności był zróżnicowany, ale to nie szkodzi. Byliśmy podzieleni na grupy. Nawet jeśli ktoś w ogóle nie umiał jeździć na nartach, mógł się tu odnaleźć – mówi Paweł Parszewski, nauczyciel wychowania fizycznego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.