Jakie były początki, a potem rozwój duszpasterstw akademickich we Wrocławiu? Opowiada prof. Zbigniew Lubczyński absolwent Politechniki Wrocławskiej, świadek działalności duszpasterza akademickiego ks. Aleksandra Zienkiewicza "Wujka".
Najpierw akcent ogólnopolski. Początków polskich duszpasterstw akademickich należy upatrywać w 1928 roku, gdy kard. Aleksander Kakowski w Warszawie ustanowił przy kościele św. Anny pierwsze duszpasterstwo akademickie.
24 maja 1936 roku przed szczytem Jasnej Góry wraz z kard. Augustem Hlondem, ówczesnym prymasem Polski, na modlitwie zebrało się ok. 20 tys. studentów. Był więc potencjał, aby rozwijać regularną formację studencką.
Przed wojną działały jeszcze ośrodki we Lwowie i Wilnie, które po wojnie przeniosły się z wiadomych względów na Ziemie Odzyskane, do Wrocławia. Ks. Aleksy Klawek i o. Stanisław Mirek TJ ze Lwowa trafili właśnie do stolicy Dolnego Śląska i kontynuowali tutaj swoją działalność.
- Wojna przerwała brutalnie tę działalność, choć duszpasterstwa akademickie starały się działać w konspiracji - mówi prof. Zbigniew Lubczyński. - Po wojnie nastąpił dynamiczny rozwój. W 1945 r. odbył się pierwszy zjazd duszpasterzy akademickich w Poznaniu. Konferencja Episkopatu Polski otoczyła opieką młodzież akademicką, mimo że istniał zakaz działania organizacji młodzieżowych. Wielu Księży działających na tym poziomie przeszło przez więzienia Polski Ludowej - opowiada.
Początki działalności we Wrocławiu, mieście po II wojnie światowej zniszczonym w 70 procentach, wiążą się z trzema głównymi ośrodkami: „Maciejówką” przy kościele uniwersyteckim, ośrodkiem na Dąbiu „Redemptor” (nie działał ciągle, miał przerwę) i ośrodkiem na Ostrowie Tumskim „Pod Czwórką” w kościele św. Idziego.
Od października 1947 roku w kościele uniwersyteckim pw. Najświętszego im. Jezus odprawianie były systematycznie co niedzielę o godzinie 12 Msze święte akademickie. Odbywały się rekolekcje i spotkania młodzieży. Całość zainicjował o. Stanisław Mirek i nieprzerwanie trwa do dziś jako CODA „Maciejówka” pod okiem ks. Mirosława Malińskiego, archidiecezjalnego duszpasterza młodzieży akademickiej.
- 1 października 1951 ks. inf. Kazimierz Lagosz erygował czyli powołał oficjalnie duszpasterstwo akademickie przy kościele uniwersyteckim. Słyszałem to na własne uszy, choć ciężko znaleźć jakiekolwiek wzmianki pisemne o tym wydarzeniu - mówi prof. Lubczyński.
Najwcześniej zapoczątkował swoją działalność ośrodek na Dąbiu, bo 20 stycznia 1946 roku, kiedy o. Marian Pirożyński CSsR odprawił pierwszą Mszę. św. akademicką w kościele pw. MB Pocieszenia przy ul. Wittiga. 30 maja 1946 roku zorganizował pielgrzymkę do Warty (dzisiejsze Bardo Śląskie) dla 300 studentów. To duszpasterstwo rzeczywiście powstało najwcześniej, ale nie utrzymało ciągłości. Brakuje jakichkolwiek wzmianek o działalności, aż do roku 1975, kiedy nastąpiło odnowienie formacji studenckiej u redemptorystów.
- Na początku lat siedemdziesiątych w sąsiedztwie klasztoru powstało osiedle studenckie, nazwane Wittigowem i funkcjonujące do dziś. Wówczas liczba studentów znacznie wzrosła, a duszpasterstwem zajmował się o. Józef Maziarz. Nazwa „Redemptor”, którą dzisiaj się posługujemy, została nadane grupie akademickiej od 1984 roku - wyjaśnia absolwent Politechniki Wrocławskiej.
Rozwój szkolnictwa wyższego we Wrocławiu i związany z nim znaczący wzrost liczby studentów był zapewne przyczyną decentralizacji duszpasterstw akademickich i powstania w latach sześćdziesiątych licznych ośrodków parafialnych. Stąd potrzeba koordynacji pracy i powołania archidiecezjalnego duszpasterza młodzieży akademickiej.
- 14 marca 1963 roku został nim ks. Aleksander Zienkiewicz, dziś Sługa Boży. Utworzył on legendarne już duszpasterstwo „Pod Czwórką” - Centralny Ośrodek Duszpasterstw Akademickich. Jak pisał zmarły w opinii świętości ksiądz CODA „przyjął profil uczelni, gdzie w sposób usystematyzowany przekazuje się zarówno wiedzę religijną, jak i z filozofii czy psychologii” - cytuje świadek tych wydarzeń.
W latach 1960-1978 we Wrocławiu funkcjonowały już takie ośrodki jak DA Antoni (1960), DA Most (1963), DA Stygmatyk (1965), DA Wawrzyny (1967), DA Dominik (1971), DA Horeb i DA Porcjunkula. W latach osiemdziesiątych powstawały grupy w Legnicy, Świdnicy, Jeleniej Górze, Oleśnicy, Wałbrzychu i kolejne we Wrocławiu.
W samej stolicy Dolnego Śląska w szczytowym okresie było ich ponad 20, a w archidiecezji w sumie 35! Później ta liczba mocno spadła.
- Przejrzałem strony internetowe współczesnych duszpasterstw akademickich we Wrocławiu. Myślałem, że wtedy, w latach 60. i nieco później, my sami dużo robiliśmy jak na nasze możliwości. Jednak, gdy zobaczyłem, jak dzisiaj wygląda wachlarz zajęć w DA, dostałem zawrotu głowy - puentuje prof. Zbigniew Lubczyński, potwierdzając, że akademicka formacja kościele katolickim we Wrocławiu ma się dobrze.
Czym więc dla niego było duszpasterstwo?
- Jestem inżynierem i technikiem, ale użyję słów może nietypowych dla zawodu i nieco górnolotnych. DA było dla mnie domem. Ja mieszkałem poza domem na studiach. I gniazdem, w którym młode orły wzrastają do samodzielnego lotu, czyli dojrzałego życia osobistego, rodzinnego, małżeńskiego, zawodowego i społecznego - stwierdza absolwent PWr.
Wykład prod. Zbigniewa Lubczyńskiego odbył się w ramach cyklu "Człowiek-Wspólnota-Odpowiedzialność", organizowanego przez fundację "Studium Culturae Ecclesiae".