Gośśmi Duszpasterstwa Akademickiego Dominik na spotkaniu na temat mediów katolickich był dziennikarz Piotr Żyłka, redaktor naczelny portalu deon.pl i ojciec Jacek Szymczak, dominikanin, który na co dzień pracuje w Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Tematem spotkania było oddziaływanie Kościoła na media i mediów na Kościół. Goście starali się wyjaśnić studentom, czym tak naprawdę są media katolickie, czy katolicy powinni traktować je jako jedyne źródło informacji, a także jak można wykorzystać je do ewangelizacji.
Ojciec Jacek Szymczak mówił o tym, że tak naprawdę każdy może tworzyć media katolickie istniejąc w mediach społecznościowych. – To my jesteśmy medium, bo to my mamy profile w social mediach i możemy dzielić się naszym katolickim życiem. Jesteśmy w momencie, w którym media robią wszyscy. Nie myślcie, że jesteście tylko odbiorcami, wy także możecie je tworzyć i kształtować.
Goście zastanawiali się także nad nowymi formami ewangelizacji za pomocą Internetu. Zastanawiali się nad fenomenem ojca Adama Szustaka, który już od dłuższego czasu zjednuje sobie wielu fanów, poprzez filmiki z kazaniami, które zamieszcza w sieci. Ojciec Szymczak dopatrzył się w tym działaniu wielu zalet, ale także zagrożeń. - Tworząc internetowe rekolekcje przeżywamy wiarę na słuchawkach czy przed ekranem. Nie mam miejsca na dyskusję albo konfrontację. Czy przez to wiara nie ograniczy się do „odpalenia Szustaka”? Nie kanonizujmy Internetu w Kościele. My mamy być w sieci, ale po to by pokazać realną liturgię, zachęcić, pokazać miejsce, gdzie możemy to wszystko realnie przeżywać.
Poparł go Piotr Żyłka, który już od dłuższego czasu obserwuje zjawisko przenoszenia wiary z murów kościoła do Internetu. Jednym z zagrożeń, które zauważa, jest sprowadzenie Kościoła do „wspólnoty eventowej”. - Adam Szustak i Jan Kaczkowski robią super rzeczy, ale trzeba bardzo uważać, żeby nie zrobić tym Kościołowi krzywdy. Kościół w mediach internetowych to próba mierzenia się z tworzeniem nowego człowieka. Nie jesteśmy takimi samymi ludźmi jak dziesięć lat temu. Biskup Ryś mówi, że Internet to nowy kontynent, na którym żyjemy. Musimy jednak nauczyć się, jak dotrzeć do tego właśnie człowieka w życiu rzeczywistym.
Dziennikarz mówił także o zadaniach, jakie stawiają sobie redaktorzy mediów katolickich. Powinien im przyświecać cel pokazywania prawdy i autokrytyki, zachęcania do dyskusji oraz inspirowania do działania. - Jest takie przekonanie, że Kościół to nie jest przestrzeń wolności. Media katolickie mogą właśnie tę wolność dać. To właśnie naszym zadaniem, twórców mediów, jest dawanie tej przestrzeni wolności. Mamy miliard różnych dróg i to jest Kościół. I tym doświadczeniem musimy się dzielić. To, że wybraliśmy inną drogę, nie oznacza, że mamy być do siebie anty nastawieni.
Żyłka odniósł się także do kontrowersyjnego filmu na temat afery pedofilskiej w Kościele katolickim w Bostonie, który w ubiegłym tygodniu otrzymał Oscara. – Sytuacja, o której mówi film „Spotlight” to dowód na to, że to my, media kościelne, jako pierwsi musimy pokazać, co u nas nie działa. Nie powinna o tym najpierw mówić świecka gazeta. Jeśli my nie zrobimy czegoś z miłości do Kościoła, to zrobi to za nas ktoś, kto tej miłości do Kościoła nie ma.
Gość odniósł się także do Biblii, gdzie poprzez obserwację zachowania Jezusa, znajdujemy dowód na to, że Kościół powinien być przestrzenią dialogu, także na trudne tematy. - Jezus był bardzo prowokującym człowiekiem. Często skłaniał do myślenia. Synod o rodzinie i sprawa imigrantów pokazały, jak ważna jest pogłębiona analiza medialna. Żeby dobrze zrozumieć te sytuacje, potrzeba dialogu. Rozmów i opinii z kilku źródeł – podkreślił Piotr Żyłka.
OPen to cykl otwartych spotkań z autorytetami, ekspertami i ludźmi inspirującymi, którzy co miesiąc prowadzą wykłady w Duszpasterstwie Akademickim Dominik. Ich celem jest połączenie wiary i rozumu. Kolejna konferencja odbędzie się już niebawem.