Męki smak


Chcą nie tylko myśleć o krzyżu Jezusa, ale poczuć jego ciężar; zdobyć się na odrobinę szaleństwa dla Boga – najbardziej „szalonego” z miłości.

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 12/2016

dodane 17.03.2016 00:15
0

Uczestnicy Ekstremalnych Dróg Krzyżowych świadomie ruszyli w mrok, deszcz i błoto. – Chcę pobyć z Chrystusem nocą, zakosztować czegoś z Jego męki – mówił pan Mirosław tuż przed wyjściem spod kościoła dominikanów we Wrocławiu na Ślężę. – Ciężkiej nocy! – składał z uśmiechem uczestnikom EDK swoje życzenia o. Marcin Jeleń OP. Istotnie, było ciężko – zwłaszcza z powodu deszczu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..