Otwarcie wystawy "Ukrajins'kyj Zriz: Przeobrażenia" rozpoczyna 1 kwietnia w stolicy Dolnego Śląska cykl wydarzeń spod znaku lwa.
Przez cały miesiąc – pomiędzy świętami Wielkanocy obchodzonymi w tym roku w Kościele rzymskokatolickim 27 marca a prawosławną Paschą (1 maja) – we Wrocławiu będzie można poznać współczesną twarz Lwowa oraz Ukrainy. – Poezja, muzyka, sztuka wizualna, filmy i debaty, spotkania literackie, Uliczka Lwowska w Przejściu Garncarskim, pełna smaków, zapachów, klimatu Lwowa... Jest w czym wybierać. Przyjedzie do nas 300 Ukraińców. Przez miesiąc będziemy gościli kwiat kultury i sztuki Ukrainy – mówi Rafał Koziński, koordynator Miesiąca Lwowskiego.
Motywem graficznym towarzyszącym wszystkim wydarzeniom jest właśnie lew, symbol tego miasta, znajdujący się w jego herbie. – Złożony z trójkątów, nawiązuje do twórczości artystów awangardy lat 30., która tworzyła w Charkowie. Było to bardzo prężne środowisko, którego członkowie, niestety, padli ofiarą czasów stalinowskich – tłumaczy R. Koziński . – Trudno wskazać jedno najważniejsze wydarzenie, ale myślę, że może najbardziej pozostanie nam w pamięci wystawa „Ukrajins’kyj Zriz”, pokazująca, co dzieje się we współczesnej sztuce wizualnej Ukrainy. Jest to olbrzymia ekspozycja ulokowana na 1500 mkw., na sześciu piętrach kamienicy w rynku – tam, gdzie dawniej mieściła się „Moda Polska”, obok poczty. Na pewno bardzo ważna jest także antologia poezji ukraińskiej, tworzonej podczas wydarzeń na Majdanie i po nich. To zapis ducha obecnej Ukrainy, echa „Rewolucji godności”.
Organizatorzy podkreślają, że choć ESK to projekt Unii Europejskiej, jednak tak naprawdę Europa nie kończy się przecież na unijnych granicach. Przez miesiąc miasto spoza Unii będzie współtworzyć we Wrocławiu Europejską Stolicę Kultury.
Uliczka Lwowska w Przejściu Garncarskim w rynku tuż przed otwarciem Agata Combik /Foto Gość
– Kultura to most, który ma moc czynić cuda – podkreśla Andrzej Moskalenko, przedstawiciel mera miasta Lwowa, wspominając, że przy okazji inauguracji Miesiąca Lwowskiego prowadził we Wrocławiu rozmowy m.in. na tematy niezwiązane ściśle ze sztuką – chodzi o bezpośrednie połączenie lotnicze obu miast.
Jan Wais z Biura Współpracy z Zagranicą wrocławskiego UM uważa, że 70 lat po wielkich migracjach ludności – polskiej i niemieckiej – inaugurowane są wielkie kulturalne inicjatywy wrocławsko-lwowskie, ale i we współpracy Wrocławia z Görlitz.
Od 1 kwietnia aż do 9 kwietnia 2017 r. właśnie w Görlitz będzie trwać wystawa (wpisana w program ESK), pod opieką kuratorską wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Na ulicach i placach Görlitz zagoszczą prace artystów z Wrocławia reprezentujących różne style i formy.