Kibicowska solidarność

Stowarzyszenie kibiców "Wielki Śląsk" razem z piłkarzami odwiedziło sympatyków Śląska w Zakładzie Karnym nr 2 przy ulicy Fiołkowej we Wrocławiu.

Poza kibicami w spotkaniu uczestniczyli kapitan „wojskowych” Piotrek Celeban, piłkarze Mariusz Pawelec, Kamil Dankowski oraz ze sztabu szkoleniowego legenda Śląska Dariusz Sztylka.

Spotkanie w Zakładzie Karnym przy Fiołkowej planowane było jeszcze pod koniec zeszłego roku, ciężko było zgrać terminy, a później następowały liczne zmiany na stanowiskach w sztabie szkoleniowym. Nowa ekipa z trenerem Mariuszem Rumakiem nie miała żadnych problemów.

Nowy szkoleniowiec Śląska doskonale rozumie takie akcje i stowarzyszenie kibiców Wielki Śląsk mogło liczyć na jego poparcie. Poproszeni piłkarze także bez zająknięcia i z dużą chęcią wzięli udział w inicjatywie. Skład, który zagościł przy Fiołkowej, nie był przypadkowy. To osoby mocno związane z WKS-em i miastem.

- Po przejściu przez wszystkie procedury wprowadzono nas na dużą halę sportową, w której odbyło się spotkanie. Uczestniczyło w nim kilkudziesięciu osadzonych kibiców Śląska, którzy dobrze przygotowali się do tej wizyty. Do gości padło wiele ciekawych pytań dotyczących drużyny i funkcjonowania klubu. Widać, że kibice Śląska przebywający „za kratami” interesują się na bieżąco swoim klubem i mają dostęp do informacji - relacjonuje prezes stowarzyszenia "Wielki Śląsk", Przemysław Piwowarski.

Piłkarze Śląska z chęcią odpowiadali na pytania i sami też wiele opowiadali o swoich karierach oraz idolach w młodości. Ich słowa niosły ze sobą przesłanie, że marzenia mogą się spełnić, trzeba tylko tego bardzo chcieć i włożyć w to dużo pracy. Takie słowa w takim miejscu miały szczególne znaczenie.

Po spotkaniu sportowcy rozdawali autografy, a fani rozmawiali o swoich kibicowskich tematach. Na koniec wszyscy stanęli do wspólnego zdjęcia. Poczyniono również pierwsze rozmowy, by po Zakładzie Karnym przy Kleczkowskiej również przy Fiołkowej zorganizować i rozegrać mecz pomiędzy piłkarzami a osadzonymi. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przed wakacjami taki mecz w Zakładzie Karnym nr 2 zostanie rozegrany.

- Dzisiejsza wizyta wpisuje się w główne cele działalności naszego stowarzyszenia. Odwiedzamy kibiców Śląska w szkołach, placówkach opiekuńczo-wychowawczych, zakładach opieki zdrowotnej, domach dziecka, więzieniach i wszystkich innych miejscach, gdzie kibicuje się Śląskowi, tym samym promując nasz ukochany klub - mówi P. Piwowarski.

Takie wizyty stowarzyszenie Wielki Śląsk realizuje od początku swojego powstania w 2008 roku i ma ich na koncie blisko 20. Raz udało się nawet rozegrać mecz pomiędzy skazanymi kibicami, a piłkarzami Śląska.

- To ważne, by pamiętać o tych chłopakach, którzy czasami przez wiele lat nie mogą realizować swoich pasji m.in. kibicowaniu swojej ukochanej drużynie. Każdemu z nas w życiu może powinąć się noga. Dlatego ważne, by pamiętać o braciach i właśnie takie wizyty mają temu służyć. By pamiętali, że jesteśmy zawsze razem z nimi - stwierdził organizator wizyt w zakładach karnych ze stowarzyszenia Wielki Śląsk.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..