Moc kapłaństwa bierze się z mocy Chrystusa - mówił abp Józef Kupny podczas Mszy św., którą sprawował z księżmi obchodzącymi złoty jubileusz święceń prezbiteratu. Eucharystia kończyła trzydniowe rekolekcje dla tej grupy kapłanów, które odbywały się we wrocławskim seminarium. Uczestniczyli w nich duchowni z diecezji wrocławskiej, świdnickiej oraz legnickiej.
Zwracając się do jubilatów metropolita wrocławski zauważył, że czas posługi kapłańskiej jest czasem budowania Królestwa Bożego i, jak za życia ziemskiego Jezusa, tak i dziś dzieło to jest narażone na destrukcyjne działanie zła. - Cała działalność Chrystusa była sianiem dobrego ziarna. Uczył miłości Boga i bliźniego. Pokazywał, co to znaczy żyć miłością i jaka jest ostateczna cena miłości, a mimo to spotykał się ze sprzeciwem. Jezusa także dotykało zło. Chwast siany przez złych ludzi ograniczał wzrost królestwa niebieskiego – mówił abp Kupny. Dodał, że ponieważ kształt posługi kapłańskiej wyznacza kapłaństwo Jezusa Chrystusa, kapłan, podobnie jak jego Mistrz, powinien być cierpliwy. - Gorliwości kapłańskiej nie może gasić brak natychmiastowych efektów - podkreślił metropolita.
Hierarcha zwrócił przy tym uwagę, że duchowni zawsze musieli i muszą być mocni mocą Boga. - Jesteśmy mocni, kiedy trwamy w jedności z Chrystusem - zaznaczył, przywołując przykład życia św. Jana Pawła II. - Ilekroć stawał wobec trudnych problemów udawał się na modlitwę. Szedł radzić się Chrystusa - tłumaczył abp Kupny.
Na zakończenie homilii ksiądz arcybiskup podziękował jubilatom za ich 50-letnią posługę w metropolii wrocławskiej. - Pamiętajcie, że jesteście nadal potrzebni Kościołowi. Potrzebujemy waszej mądrości, doświadczenia, świadectwa przywiązania do Jezusa i waszej modlitwy - spuentował abp Kupny.
Od początku swojej posługi w archidiecezji wrocławskiej abp Józef Kupny otacza szczególną troską starszych kapłanów. W jednej z rozmów z KAI wyznał, że spotykając się z tą grupą księży pragnie przede wszystkim wyrazić wdzięczność i szacunek wobec tych, którzy po wojnie w bardzo trudnych warunkach budowali struktury Kościoła wrocławskiego.
- Przybywali na Dolny Śląsk razem z wiernymi z różnych stron i natychmiast podejmowali posługę duszpasterską, tworzyli punkty katechetyczne, jednoczyli całe społeczności i czynili to w czasach, kiedy Kościół za swoją działalność był prześladowany. Tym bardziej za swój obowiązek uważam być z nimi w jesieni ich życia - podkreślił abp Kupny.