Słowo Boże niczym ziarno kaktusa

W kościele św. Jadwigi u sióstr urszulanek na pl. bp. Nankiera do ok. godz. 16 trwał Maraton Czytania Biblii. Co 15 minut kolejna osoba czyta z ambony słowo Boże. Można było także otrzymać… ziarno kaktusa.

Uczestnicy odczytali Pismo Święte w zakresie XX Edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

- Jako koordynator konkursowy pomyślałem, że warto stworzyć inicjatywę okołokonkursową. Nie zamknęliśmy się tylko na katechetów czy uczestników XX edycji, ale każdy mógł wziąć udział i dołączyć się do czytania. Grupa liczy 22 osoby - mówi Estera Ryczek, organizatorka ze stowarzyszenia "Civitas Christiana".

Pismo Święte, a konkretnie Pieśń nad Pieśniami, Ewangelia według św. Mateusza oraz List do Efezjan, są czytane przez kilka godzin bez przerwy. Każda chętna osoba robiła to przez 15 minut.

- Nie znając Pisma, nie znamy Chrystusa, nie możemy podążać Jego drogą. Takie akcje pokazują, że możemy czytać i dzielić się słowem Boga. Pismo Święte nie zostało skierowane do samotnego człowieka, tylko powinno być czytane w Kościele, we wspólnocie - mówi ks. diakon Arkadiusz Krzeszowiec.

Są różne książki, niektóre powieści można czytać jak bajkę. Zdaniem diakona, słowo Boże dużo od nas wymaga, dlatego nie da się przeczytać go w tydzień, ot tak. Ono się zatrzymuje, rośnie w nas i wymaga od nas zmieniania życia. Być może z tego powodu ludzie nie chcą czytać, uciekają od Biblii.

- Podczas modlitwy przed rozpoczęciem maratonu rozdawaliśmy ziarenka opuncji, czyli potężnego, ale i pięknego kaktusa, który potrafi się bronić, który walczy ze słońcem, jest silną rośliną. Rozdawaliśmy te ziarna, a nie np. ziarenka trawy, bo trawę można zdeptać. Dziś zaczynamy nowe dzieło. Nie było nas tysiące czy setki, ale jeżeli będziemy słuchać słowa Bożego i żyć nim, to staniemy się jak nasze ziarno kaktusa, z którego później wyrośnie roślina mocna i trwała - mówi diakon, który podarował także „Gościowi Wrocławskiemu” ziarna opuncji.

Organizatorzy informują, że pomysł wzięli od swoich znajomych ze szczecińskiego oddziału „Civitas Christiana”.

- Pierwszy raz robimy to we Wrocławiu, ale nie chcemy, żeby to był raz ostatni. Wzorowaliśmy się na naszych bardziej doświadczonych kolegach. Marzy nam się większy rozgłos takiej inicjatywy, żeby dotrzeć do ludzi, którzy chcą Pismo Święte czytać, a zapewne jest ich wielu. Działam w "Civitas Christiana" już 10 lat i nie słyszałam o takiej formie modlitwy na terenie archidiecezji - mówi Estera Ryczek.

Dlaczego warto spróbować i przez kilka minut sobie oraz innym przedstawić słowo Boże z ambony?

- Bo to naprawdę piękna przygoda, która zmienia nasze życie, dlatego warto w nią wejść. Przemienia nie tylko człowieka, ale całe otoczenie. Jeżeli rozmawiamy z Panem Bogiem, potem potrafimy rozmawiać też z człowiekiem. To słowo zaczyna w nas rosnąć, świat zaczyna być inny, inaczej postrzegamy siebie i bliźniego - puentuje diakon.

Pierwszy maraton biblijny zgromadził wspólnoty sióstr urszulanek katolickiego stowarzyszenia „Civitas Christiana”, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Oazy.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..