50-lecie parafii pw. Opieki św. Józefa, 70-lecie obecności karmelitów bosych we Wrocławiu oraz 50-lecie Kameralnego Chóru Męskiego Cantilena - 12 czerwca przy ul. Ołbińskiej we Wrocławiu trwało jubileuszowe świętowanie.
Uroczystościom przewodniczył abp Józef Kupny, który w homilii zaprosił słuchaczy do zapatrzenia się w ewangeliczną scenę rozgrywającą się w domu faryzeusza Szymona.
Zauważył, że łatwo oceniamy ludzi, także opisanych w Ewangelii, dzieląc ich na dobrych i złych, łatwo wykluczamy pewne osoby jako nie zasługujące na miano bliźniego. I dziś narzuca się nam jasny podział - pokorna jawnogrzesznica jest „tą dobrą”, a faryzeusz jaki się jako zły, zarozumiały, fałszywy.
Metropolita wskazał na sposób przedstawienia wspomnianych wydarzeń przez św. Łukasza. Nie podaje on miejsca akcji, nie znamy imienia kobiety, dopiero pod koniec poznajemy imię faryzeusza.
- To wydarzenie mogło rozegrać się w każdym miejscu i w każdym czasie. Autor Ewangelii pragnie nas zaprosić, byśmy w tej scenie odnaleźli siebie. Do czyjej postawy jest nam bliżej: faryzeusza czy kobiety, a może samego Jezusa? - mówił.
Zauważył, że Jezus nie tylko okazuje miłosierdzie jawnogrzesznicy, ale wyciąga rękę także do Szymona.
- Przekroczyć próg czyjegoś domu, przyjąć zaproszenie oznacza gotowość do podjęcia z kimś dialogu, nawiązania relacji - mówił, dodając, że Jezus nie tylko przyjął zaproszenie do stołu, ale nie obraził się, nie wyszedł oburzony trzaskając drzwiami, gdy gospodarz nie dopełnił wymogów gościnności.
- Jezusowi nie zależy na tym, by pokazać małość faryzeusza, by zdemaskować jaki jest zły, zakłamany... Zależy mu na tym, by go podźwignąć. Św. Grzegorz Wielki, komentując ten fragment Ewangelii, stwierdza, że Chrystus znalazł się między dwoma chorymi osobami. Chora była i kobieta i faryzeusz… - mówił abp Kupny.
Arcybiskup wskazał na opatrznościową zbieżność obchodzonych jubileuszy z Rokiem Miłosierdzia. - Być miłosiernym oznacza mieć serce dla biednego (…). Miłosierdzie jest postawą, która polega na tym, że chcę zmienić sytuację biednego, na tyle, na ile mogę… Jezus chciał zmienić także sytuację Szymona - stwierdził.
- Czytane dziś teksty wyznaczają kierunki, styl działania wspólnoty parafialnej. Jesteście powołani, by zmieniać sytuację wszystkich, których Pan stawia na waszej drodze, nikogo nie wykluczając, nie potępiając, ale uzdrawiając, i, jak uczy nas papież Franciszek, włączając do wspólnoty - mówił hierarcha.
Świętujący swój jubileusz chór Cantilena po Mszy św. wystąpił z koncertem Agata Combik /Foto Gość Arcybiskup zauważył, że dyskusje wokół ostatniej adhortacji papieża zwykle koncentrują się na problemie komunii św. dla osób w powtórnych związkach, tymczasem papieski dokument dotyczy na pierwszym miejscu czego innego.
- Papież Franciszek mówi, że w dziejach Kościoła można spotkać dwie logiki - usuwania na margines i włączania - wyjaśniał, dodając, że droga Jezusa jest zawsze drogą integracji, w związku z tym drogą Kościoła jest nie potępianie na wieczność, ale ofiarowanie miłosierdzia.
Papież Franciszek zaprasza, by zawsze poznać sytuację konkretnego człowieka, która najczęściej jest bardziej złożona niż nam się może wydawać.
- Mamy poznać sytuację, w której się znalazł, a następnie zastanowić się wspólnie, jak można mu pomóc żyć Ewangelią. Ojciec Święty mówi wyraźnie: Trzeba pomóc każdemu w odnalezieniu jego sposobu uczestnictwa we wspólnocie kościelnej. To jest droga Jezusa (…) Dom faryzeusza staje się pierwowzorem Kościoła, w którym Pan podaje rękę i jawnogrzesznicy i faryzeuszowi - mówił abp Kupny.
Metropolita ukazał na przykładzie jawnogrzesznicy, jak owocuje spotkanie z Bożą miłością, z Bogiem, który nie przynależy jedynie do historii, do przeszłości.
- Jeśli spotkasz Jezusa żyjącego, zrozumiesz, że chce wydobyć cię z twojej słabości, grzeszności - mówił. - Życzę wam, byście w tym miejscu, w tej wspólnocie spotykali się z żywym Jezusem…
Proboszcz parafii, o. Krzysztof Wesołowski OCD przypomniał, że parafia pw. Opieki św. Józefa zaczęła działać 1 stycznia 1966 r. Natomiast 20 lat wcześniej, 5 maja 1946 r., odprawiona została w świątyni pierwsza katolicka Msza św. po 493 latach od przejęcia tego miejsca przez luteranów.
Katolicka parafia została tu utworzona w 1400 r., przy szpitalu św. Urszuli i Jedenastu Tysięcy Dziewic (kult trwał w tym miejscu jeszcze wcześniej, w XIV w.). Przypomniał również, że osobą zasłużoną dla powojennej obecności karmelitów bosych na Ołbinie był ks. płk Józef Węgrzyn, a pierwszym przełożonym był Sługa Boży o. Anzelm Gądek OCD - założyciel Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.