XII Olimpiada Osób Niepełnosprawnych Fundacji im. Brata Alberta odbyła się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Chyba żadna inna impreza sportowa nie ma zawodników tak uradowanych już samym startem oraz sukcesami nie tylko swoimi, ale i przyjaciół.
Tuż obok płonącego znicza olimpijskiego rywalizowało niemal 200 sportowców z 8 placówek dla osób niepełnosprawnych intelektualnie.
Towarzyszyli im franciszkanie z parafii św. Antoniego przy ul. Kasprowicza we Wrocławiu (proboszcz, o. Fabian, brał udział w dekorowaniu zwycięzców) i mnóstwo przyjaciół.
Organizatorzy zaprosili również wolontariuszy z wrocławskich firm, które umożliwiają swoim pracownikom zaangażowanie się w działania społeczne w ramach normalnego dnia pracy (nie urlopu).
– Warsztaty Terapii Zajęciowej „Muminki” oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej „Wspólnota” należą razem do Fundacji im. Brata Alberta, połączyliśmy więc siły i świętujemy razem – mówi Ania Włodarczyk. – Do udziału w zawodach zaprosiliśmy zaprzyjaźnione placówki z Dolnego Śląska, m.in. z Fundacji l'Arche czy WTZ „U Ojca Damiana”.
– W tym roku zawodnicy startują w biegach (na 60 m, na 400 m oraz w sztafecie 4x100 m) oraz rywalizują w pchnięciu kulą (osobno startują osoby niepełnosprawne fizycznie). Wszyscy bardzo lubią bieg integracyjny, w którym okrążamy stadion razem, łącznie z terapeutami, wolontariuszami, kibicami – mówi Alek Sadowski z grona organizatorów. – W tym roku obchodzimy 100-lecie śmierci naszego patrona, św. Brata Alberta, nasze zawody wpisane są więc w świętowanie jubileuszu. Przygotowaliśmy także specjalną ściankę, przy której można sobie zrobić zdjęcia z Bratem Albertem.
Alek dodaje, że zawodnicy profesjonalnie przygotowywali się do udziału w olimpiadzie. Podejmowali dodatkowe ćwiczenia, oprócz tych na co dzień odbywających się w warsztatach. Niektórzy nawet obmyślali sobie specjalną dietę.
W sportowym święcie nie mogło zabraknąć muzyki, grillowania i wspólnej zabawy – animowanej m.in. przez Wiesława Świdra.