Wchodząc do leśnego obozu Skautów Europy, wkraczasz w inny świat. Gdzie Bóg i natura są na wyciągnięcie ręki. A smartfony, telewizory i komputery – jak najdalej.
Mówią, że dzisiaj człowiek nie potrafi i nie chce żyć bez takich udogodnień jak prąd, ciepła woda czy samochód. Zawiszacy latem chętnie zmieniają klimat. Tam, gdzie rozbijają obozy, zamiast wszechobecnej sieci wirtualnej jest sieć pajęcza, zamiast wysokich betonowych bloków – drzewa, zamiast prysznica – konewka lub baniak, a w miejsce wygodnego łóżka – karimata, śpiwór i prycza upleciona własnoręcznie ze sznurków. W kieszeni nie wibruje telefon komórkowy, a wieczorami nie siada się przy komputerze, żeby sprawdzić Facebooka, tylko przy ognisku, by pogawędzić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.