Studenci dali upust swej fantazji tworząc festiwalowe przeboje do Konkursu Piosenki Wszelakiej.
Być może u niejednego z współczesnych chrześcijan pojawia się tęsknota za życiem pierwszych chrześcijan, tego, że byli jedno. Domownicy chatki Most w miniony wtorek mieli świetną okazję, by przekonać się, że nie ma dużych różnic pomiędzy pierwszymi a obecnymi chrześcijanami.
Wtorkowy poranek rozpoczął się od wspólnej, chatkowej Eucharystii, która była budowaniem relacji z Bogiem, przychodzącym w Ciele i Krwi, a także z drugim człowiekiem, będącym obok nas.
Pierwsi chrześcijanie siadali wspólnie do posiłku i to wydarzyło się w mostowej chatce, gdzie bezpośrednio po Eucharystii wszyscy udali się na śniadanie. Dalsza część dnia trwała pod sztandarem festiwalu piosenki wszelakiej. Każda wolna chwila była poświęcona przygotowywaniu i udoskonalaniu piosenki i każdy z „Mostowiaków” marzył o pierwszym miejscu.
Marzenie się spełniło. Stroje, choreografia, śpiew, gra, rekwizyty - wszystko to kosztowało wiele zaangażowania, które się opłaciło. Sam festiwal był jakby wisienką na torcie, gdyż występ jest już tylko dopełnieniem całej wcześniejszej pracy, za którą czekała pierwsza nagroda.
Każdy przepełniony radością wygranej miał jeszcze większą ochotę, by bawić się na imprezie. W „Moście” od wielu lat tworzona jest także teologia tańca, którą propaguje ks. Marcin, dlatego dla Mostu międzyobozowa impreza była wręcz obowiązkiem, jednak jak najbardziej słodkim. Taniec jest także tworzeniem relacji, niemą rozmową, pomaga w przełamywaniu dystansu i swojej nieśmiałości. Mostowiacy wraz z ks. Marcinem pozostawili przesłanie dnia, dla wszystkich uczestników obozu, a także dla każdego czytelnika „Módlcie się, tańczcie i chodźcie po górach”.
Zobacz i posłuchaj zwycięskiego utworu. Wystarczy kliknąć TUTAJ.