Sobotni poranek w chacie Góra św. Anny rozpoczął się bardzo wcześnie, szczególnie dla tych, którzy o czwartej nad ranem gotowi, uśmiechnięci i wyspani wyruszyli by wejść i zdobyć najwyższy szczyt polskiej strony Tatr.
W planach oprócz wejścia na Rysy pojawiła się także trasa na Zawrat z panoramą na niezwykle urzekającą Dolinę Pięciu Stawów. Inna grupa wyruszyła przez Murowaniec, wypoczęła nad Czarnym Stawem Gąsienicowym i weszła na Karb. Pozostali uczestnicy postanowili spędzić dzień relaksując się w zakopiańskim aquaparku.
Kolejny obozowy dzień upłynął więc bardzo szybko, niosąc za sobą wiele wrażeń, szczególnie tym, którzy zdobyli Rysy, zwiedzając przy tym Słowację i wydłużając swoją trasę o kilka kolejnych godzin. Dzisiejszy dzień, na pewno jeszcze przez długi czas pozostanie w ich pamięci. Po wieczornej Mszy Św. chatkowej spędziliśmy czas razem, opowiadając sobie wrażenia i przygody minionego dnia. Każdy, niezależnie od tego, w jaki sposób spędził dzień, wspominał z uśmiechem o tym, co go spotkało, usatysfakcjonowany kolejnym ambitnie przeżytym dniem i dobrze spędzonym czasem.