Św. Jadwiga była ciocią św. Elżbiety Turyńskiej, mamą Henryka Pobożnego – być może przyszłego błogosławionego – i teściową jego świątobliwej małżonki, spokrewnioną i skoligaconą z całym tłumem ludzi wyniesionych na ołtarze.
Jaka była żona H. Pobożnego? – Musiała być osobą bardzo wrażliwą na człowieka. Wiadomo, że w okolicach szpitala św. Macieja, terenu dziś należącego do DA „Maciejówka”, rozdawała ubogim jabłka, własnoręcznie upieczony chleb. Zapewne cechowała ją skromność – choć była z pochodzenia królewną, źródła podają, że siadała zawsze niżej od św. Jadwigi – podkreśla dr A. Sutowicz. – Wiadomo, że obie darzyły się miłością, szanowały – choć przecież różniły się, także sposobem przeżywania swojej wiary.
Wrocławski Mały Asyż
Księżna na całe wieki nadała kształt okolicom dzisiejszego pl. Nankiera we Wrocławiu, naznaczając je sacrum. Na tę koncepcję wpływ miała na pewno jej siostra, żyjąca w bliskich relacjach ze św. Klarą. Św. Agnieszka, która w Pradze utworzyła szpital, doprowadziła do powstania przy nim zakonu Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą, a następnie ufundowała klasztor klarysek – nazywany czeskim Asyżem.
Pierwszy klasztor ufundowała Anna ok. 1236 r., jeszcze razem z Henrykiem. Był to klasztor franciszkanów pw. św. Jakuba, z kościołem, który obecnie pełni funkcję greckokatolickiej katedry (natomiast miejsce dawnego domu zakonnego franciszkanów dziś zajmuje Wydział Filologii UWr.). W jego krypcie został pochowany H. Pobożny po śmierci pod Legnicą w 1241 r. Rok później Anna ufundowała wraz z synem B. Rogatką klasztor w Krzeszowie, natomiast w 1253 r. – klasztor Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą, przekazując im kościół św. Macieja i założony wcześniej przez siebie szpital. Wkrótce sprowadziła tu także z Pragi klaryski – korzystając z pomocy swojej siostry Agnieszki. W obrębie ich domu zakonnego (dziś należącego do urszulanek) powstał kościół klasztorny św. Klary, a po im, tuż obok, kaplica św. Jadwigi. W tej drugiej została pochowana księżna, kiedy zmarła 23 lub 26 czerwca 1265 r. Jej pochówek stał się początkiem mauzoleum Piastów Śl.
– Sprowadzając klaryski Anna zamknęła klamrą dzieło wrocławskiego „małego Asyżu” – wyjaśnia dr A. Sutowicz. – To była przemyślana koncepcja. Klasztor św. Macieja ze szpitalem miał służyć opiece charytatywnej nad najbiedniejszymi mieszkańcami Wrocławia; klaryski koncentrowały się na modlitwie, franciszkanie mieli podejmować dzieła duszpasterskie pośród prostego ludu. To miał być kompleks tworzący oblicze Wrocławia otwartego na ubogich.