Na uroczystej Mszy św. z okazji wspomnienia św. Urszuli w kościele uniwersyteckim zebrali się uczniowie, nauczyciele i rodzice związani z gimnazjum i liceum prowadzonymi przez siostry urszulanki. Eucharystii przewodniczył o. bp Jacek Kiciński, który wygłosił do zgromadzonych także homilię.

- Dzisiejsza liturgia słowa, nasza patronka i nasze świętowanie koncentrują naszą uwagę na trzech słowach: powołanie, tożsamość i posłanie - rozpoczął o. bp Jacek.

Postawił przy tym pytanie: jakie jest nasze powołanie?

- Odpowiedź jest bardzo prosta. Naszym powołaniem jest być uczniem Jezusa Chrystusa. Otrzymaliśmy łaskę wiary, czyli wielki dar od Boga. Wiara potrzebuje nieustannie rozwijać się w naszych sercach i umysłach - nauczył biskup.

Podkreślił, że wiara zobowiązuje nas, byśmy przyjęli styl Jezusa Chrystusa. Byśmy słuchali Jego słów i żyli nimi na co dzień. Wiara sprowadza się do miłości Boga i drugiego człowieka.

- W naszym życiu doświadczamy czasem zadyszki, bo nauka Jezusa jest trudna. Czasami może pojawić się zmęczenie i zniechęcenie, bo świat mówi zupełnie inaczej. Jest tak niekiedy, że oceniamy drugiego człowieka, patrząc na jego sposób życia i zachowania. Św. Paweł mówi nam: jedna jest wiara i jeden jest Bóg, który działa we wszystkim i we wszystkich. Te słowa przypominają nam, że każdy człowiek jest darem i zadaniem - uczulał o. bp Jacek.

Zaznaczył, że jako osoby wierzące jesteśmy zobowiązani do tego, by budować atmosferę jedności, wzajemnej miłości i pokoju. To jest istota naszego powołania.

- Idąc dalej: tożsamość. Zadaje pytanie o to, kim jestem jako uczeń Jezusa Chrystusa, jako człowiek wierzący? Nasza tożsamość sprowadza się do jednego zdania: Przypominać światu, że Bóg jest miłością. To zadanie dla nas w domu, w pracy, w rodzinie i w szkole - mówił biskup.

Przypomniał, że jesteśmy powołani, by przypominać wszystkim ludziom, iż Bóg nas kocha i troszczy się o nas. A wiedząc, jakie jest nasze powołanie i znając naszą tożsamość, jesteśmy posłani do świata.

- Jezus mówi: „Idźcie i głoście. Jesteście posłani”. Trzeba nam rozpoznawać świat, w którym dzisiaj żyjemy. Jest w nim bardzo dużo zagubienia, smutku, nieszczęśliwych i przygnębionym ludzi - analizował o. bp Jacek.

Co mogą temu światu zanieść młodzi ludzie?  

- Wasz entuzjazm i radość, że jesteście uczniami Jezusa Chrystusa, że znacie swoją tożsamość. Idziecie do świata po to, by go przemieniać, czynić go szczęśliwym. Macie dziś swoje marzenia i pragnienia. Nie gaście tego! - apelował biskup do młodzieży

Tłumaczył im, że mają być jak znak drogowy, który stoi obok skrzyżowania. Jest on wyraźny, czytelny, jasny w przekazie. Tak samo życie musi być proste, jasne i czytelne.

- Poganie, gdy patrzyli na pierwszych chrześcijan, z zachwytem mówili: popatrzcie, jak oni się miłują, jaką stanowią jedność! Dzisiaj mamy wskazywać na Królestwo Boże, mówić współczesnemu światu, że można być człowiekiem szczęśliwym, kochać Boga i służyć człowiekowi. Słowo Boże daje wolność i szczęście - konstatował biskup klaretyn.

Podkreślił, że dzisiaj spotykamy wiele osób wykształconych, które posiadają niesamowitą wiedzę, ale brakuje im mądrości. Co to jest mądrość? Wiedza wprowadzona w życie, oświecona łaską wiary.

- Życzę wam, abyście każdego dnia wchodzili do szkoły Jezusa Chrystusa i odkrywali wasze powołanie. Abyście byli świadomi swojej tożsamości, czuli się posłani do dzisiejszego świata i przemieniali go swoją radością, młodością i entuzjazmem wiary - zakończył w inspirujący sposób o. bp Jacek Kiciński.

 W trakcie Mszy św. odbyło się uroczyste przyrzeczenie, które uczniowie klas pierwszych gimnazjum i liceum złożyli przed ołtarzem i szkolnymi sztandarami.