II edycja Balu Wszystkich Świętych w SP nr 10 przy ul. Inflanckiej we Wrocławiu odbyła się. 3 listopada. Szkolna sala gimnastyczna zmieniła się w przedsionek nieba.
Podczas południowej części zabawy na parkiet wleciał najpierw biały anioł w kapeluszu ze skrzydełkami. A dokładniej wjechał – na rolkach, przybijając wszystkim „piątki”. Dzieci szybko odgadły, że ma okulary, by wszystko lepiej widzieć, słuchawki – by lepiej słyszeć.
Anioł Stróż (w tej roli Sebastian Petit) musi być wszak przygotowany do wypatrywania niebezpieczeństw i troskliwej opieki. Towarzyszyli mu św. Józef w stroju „z epoki” (Jarek Kalinowski – obaj z Dolnośląskiego Bractwa Wodzirejów Freak Frak), roztańczona św. Agata porywająca wszystkich do radosnych pląsów (Agata Kaczoruk), Joasia i inni prowadzący.
Przez salę ruszył już po chwili dostojny korowód świętych, by wkrótce zasiąść na biesiadzie w niebie – za złotymi „stołami” zbudowanymi z wielkich płócien.
– Na uczcie u św. Piotra bywa bardzo żywiołowo – tłumaczył Anioł Stróż. Dzieci „kładły” na stołach swoje dobre myśli i energicznie „zrzucały” je z nieba na ziemię, krążyły pod stołami, w specjalnym tańcu „kręciły czekoladę”… Zaraz potem wędrowały z zamkniętymi oczyma (bo święty musi umieć pokonywać przeszkody), tańczyły taniec św. Patryka, bawiły się ogromnymi balonami.
Czy jest jakiś przepis na taki bal? – Tak. Trzeba najpierw samemu wierzyć w możliwość zbawienia, świętości, zakosztować piękna życia z Bogiem. Wtedy łatwiej porwać dzieci do niebiańskiej zabawy – mówi Jarek. – Każdy z nas, wodzirejów, wywodzi się z jakiejś wspólnoty. Żyjemy prawdą o niebie. Taka forma zabawy to dla nas misja.
– Szukamy sposobów, jak przybliżyć dzieciom niebo. Sami wpatrujemy się w nie, wyobrażamy sobie jak bawią się święci – bo przecież niebo to radość! – dodaje Sebastian. – Chcemy być z dziećmi, towarzyszyć im, każdego dostrzec, docenić – mówi Agata.
Prowadzący przygotowali więc mnóstwo zabaw integracyjnych, by dzieci mogły poznać się, otworzyć, zaprzyjaźnić.
W organizację balu zaangażowało się grono katechetów, a także niezastąpieni wolontariusze z Publicznego Gimnazjum w Wilczycach.
– Nasz bal to alternatywa wobec Halloween, propozycja świętowania w duchu chrześcijańskim – zauważa ks. Kamil Sławiński, również uczący religii w SP nr 10. – To już druga edycja balu, stawiamy kolejne kroki; na pewno inicjatywa będzie się rozwijać. Jesteśmy wdzięczni za wsparcie dyrekcji i całemu gronu pedagogicznemu, rodzicom…
Chętnych do zabawy było tak wielu, że bal odbywał się tym razem w trzech turach. Każda miała nieco inne oblicze. Dzieci zostały zaproszone do przebrania się za wybranego świętego, włączyły się w przygotowanie scenografii. Salę ozdobiła między innymi wielka galeria świętych, nad którą uczniowie pracowały z pomocą nauczycieli od plastyki.
Kolejny „niebieski bal” dopracowany w każdym szczególe. Niektórzy już tęsknią za następnym.
Zobacz ZDJĘCIA