W Marcinkowicach Święto Niepodległości oraz dzień patrona parafii i miejscowości obchodzone są razem. Co mają do tego mrówki?
Ukryły się w nazwie biegu – przełajowego biegu o nazwie CrossAnt, który rozpoczął się w Marcinkowicach wkrótce po odpustowej Eucharystii w kościele pw. św. Marcina. – Inicjatywa wyrosła w nawiązaniu do odbywającego się tu już od dawna biegu w dzień św. Marcina. Jako lokalny biegacz, który zna wszystkie ścieżki w okolicy, chciałem rozwinąć tę tradycję, stworzyć nowe możliwości dla amatorów maratonów, biegów przełajowych. Chcę podzielić się z innymi swoją pasją – mówi organizator CrossAnta Jarosław Baj, biegacz triathlonista. – CrossAnt odbywa się na dystansach Mrowisko (czyli 5 km) oraz Tropem Mrówki (12 km). Wiadomo, że z dniem 11 listopada wiążą się rogale marcińskie. Nawiązaliśmy w nazwie biegu do rogala – francuskiego croissanta, a nazwa CrossAnt kryje w sobie „cross” (bieg przełajowy) oraz „ant”, co po angielsku znaczy mrówka... Każdy sportowiec podczas treningów wykonuje mrówczą pracę, więc to stworzenie jest tu jak najbardziej na miejscu.
J. Baj już dziś zaprasza na zimowo-wiosenną edycję CrossAntu w Marcinkowicach, podczas której będzie można spróbować sił na dystansach 12 i 24 km. – Najwięcej uczestników pochodzi z okolic Wrocławia, ale w poprzedniej edycji gościliśmy też np. mistrza świata w biegu 6-godzinnym. Melduje się tu sama śmietanka, która lubi góry, błoto, niekoniecznie asfalt – dodaje.
Tuż po startach „mrówczych” biegów kibice mogli przenieść się na pobliskiego orlika, gdzie po chwili rozpoczął się XVII Bieg Mieszkańców startujących w różnych kategoriach i na rozmaitych dystansach.
– Bieg ma już długą tradycję. Pamiętamy co roku i o św. Marcinie, i o rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, świętując wspólnie w różnych wymiarach – historycznym, artystycznym, sportowym – mówią Jadwiga Falkowska, wicedyrektor SP w Marcinkowicach, oraz Adriana Krakowska z Referatu Kultury, Sportu i Rekreacji Urzędu Gminy Oława. – Na uczestników biegu czekają medale, ale także świętomarcińskie rogale. Co roku zamawiamy ich więcej, są coraz bardziej popularne. Zdaje się, że ta poznańska tradycja zakorzenia się także u nas.
W programie obchodów 11 listopada w Marcinkowicach znalazł się także niepodległościowy program artystyczny.