W liturgiczne wspomnienie niewolnicy z Sudanu św. Józefiny Bakhity (8 lutego) obchodzimy III Światowy Dzień Modlitwy i Refleksji na temat Walki z Handlem Ludźmi, który został ustanowiony przez papieża Franciszka w 2015 roku.
Z inicjatywy Sieci Bakhita do Spraw Przeciwdziałania i Pomocy Ofiarom Współczesnych Form Niewolnictwa w warszawskiej bazylice pw. Świętego Krzyża odbyło się czuwanie w intencji ofiar handlu ludźmi pod hasłem: "To są dzieci, nie niewolnicy!".
To niezwykłe wydarzenie zgromadziło bardzo wielu ludzi z całej Polski. Uczestnikami byli również studenci z DA "Przystań" z Wrocławia, którzy w ciągu roku uczestniczyli w akcji Sieci Bakhita, zamieniając noce w MOC Miłosierdzia. Każdy, kto chciał mógł odpowiedzieć na krzyk współczesnych niewolników, by modlić się o świat wolny od przemocy, wyzysku i wszelkich form niewolnictwa.
- Przez całą noc wołaliśmy do Miłosiernego Boga o rozjaśnienie ciemności serc tych, którzy stali się ofiarami handlu ludźmi do seks-biznesu, pracy przymusowej, pracy niewolniczej, handlu organami, przymuszania do żebractwa, przymuszania do popełniania przestępstw - wspomina Monika z "Przystani".
Niewolnictwo jest obecne w każdym zakątku naszego globu. Ten dramat dotyka aż 27 mln ludzi. Pomimo alarmujących faktów, społeczeństwom różnych krajów trudno przyjąć do wiadomości, że jest to problem na skalę światową, który rozprzestrzenia się w zatrważającym tempie, a co więcej, dotyczy nie tylko odległych terenów, ale ma miejsce także w Polsce.
Czuwanie zainaugurowała Msza św., której przewodniczył krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś. - Wiemy dziś, że nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie ogromu upokorzenia, jakiego doznali ci ludzie, ale Chrystus w każdym człowieku widzi swój własny obraz i podobieństwo. Jest to nasza nieusuwalna godność - podkreślił, przypominając o tym, że Bóg zawsze utożsamia się z najmniejszymi i najbardziej cierpiącym.
Zwrócił uwagę na schizofrenię współczesnego świata, który głośno krzycząc o wolności, milcząco przyzwala na rosnącą grupę ofiar handlu ludźmi i niewolniczej pracy. Biskup ostrzegł, by nikomu nie przyszło do głowy obwiniać ofiary niewolnictwa o tę tragedię. Prosił, by brać odpowiedzialność za los pokrzywdzonych, by za przykładem uczniów św. Jana Chrzciciela pójść i opowiadać o tym Jezusowi. - To jest właśnie to, co dziś robimy w czasie tego czuwania, starając się opowiedzieć Panu, co się dzieje w świecie, co się dzieje także w Polsce - dodał bp Ryś.
W trakcie czuwania uczestnicy spotkania mogli posłuchać świadectw ofiar handlu ludźmi, pomodlić się Różańcem, Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz wziąć udział w modlitwie uwielbienia, którą poprowadziła Wspólnota św. Dobrego Łotra. Bardzo wielu uczestników podjęło duchową adopcję osób zniewolonych, aby wesprzeć je na drodze do uzdrowienia ze zranień oraz w powrocie do normalnego życia. O codziennej modlitwie mają przypominać im opaski różańcowe z napisem "Pamiętam" rozdawane podczas wydarzenia.
Nocne czuwanie w Warszawie nie było jednorazową akcją. W każdą pierwszą sobotę miesiąca o godz. 3 w nocy wierni odmawiają w swoich domach Koronkę do Miłosierdzia Bożego za ofiary i sprawców handlu ludźmi. Studenci z DA "Przystań" zachęcają do dołączenia do akcji. - My także co miesiąc staramy się poświęcić te kilka nocnych minut, aby współcześni niewolnicy mogli dostrzec promienie Miłosierdzia, które są silniejsze od nienawiści, i odnaleźć dar nowego życia. Ty też możesz dołączyć! - przekonuje Monika.
Szczegóły można znaleźć na stronie www.siecbakhita.com.